Pandemia zdewastowała niegdyś silny rynek pracy w Stanach Zjednoczonych. Okazuje się, że prawie 10% amerykańskich rodzin – dokładnie 9.8% - miało co najmniej jednego bezrobotnego członka rodziny w ubiegłym roku. To dwukrotnie więcej niż w 2019 r., kiedy 4.9% rodzin stanęło w obliczu braku pracy.
W sumie 8.1 miliona rodzin, które Departament Pracy określa jako grupę dwóch lub więcej osób, mieszkających razem i spokrewnionych poprzez urodzenie, małżeństwo lub adopcję, doświadczyło utraty pracy w ubiegłym roku.
Jednak trudności gospodarcze związane z pandemią nie rozkładają się równomiernie na całą populację. Najrzadziej problem bezrobotnego członka rodziny dotykał białych rodzin – 9%. W przypadku rodzin latynoskich było to 14.3%.
W ubiegłym miesiącu stopa bezrobocia była najwyższa wśród czarnych pracowników i wynosiła 9.6%, następnie wśród Latynosów – 7.9%.
Matki w najgorszej sytuacji
Ubiegłotygodniowy raport podkreślił również druzgocący wpływ pandemii na kobiety i rodziny z małymi dziećmi.
W czasie, gdy wiele szkół przeszło na edukację zdalną, wielu rodziców – najczęściej matek – zostało zmuszonych do odejścia z rynku pracy, aby zająć się dziećmi. Ogólnie stopa bezrobocia wśród matek wzrosła w ubiegłym roku o cztery punkty procentowe, do 7.5%. Stopa bezrobocia wśród ojców wzrosła o 3.4 punktu, do poziomu 5.6%. Uwzględniając wiek dzieci w gospodarstwie domowym, kobiety ze starszymi dziećmi częściej pracowały w pełnym wymiarze godzin.
jm