Wielki piątek – tak śmiało można powiedzieć o 19 dniu marca. Joe Biden zrealizował swoją obietnicę wyborczą, a Amerykanie otrzymali 100 milionów dawek szczepionek przeciwko COVID-19. Demokrata obiecywał, że stanie się to w ciągu pierwszych 100 dni prezydentury. Miał czas do 29 kwietnia.
„Jestem dumny, że mogę ogłosić, że jutro, 58 dni po rozpoczęciu urzędowania, osiągniemy cel, jakim jest podanie 100 milionów dawek szczepionki naszym rodakom” – powiedział w czwartek Biden, cytowany przez portal CNN. Cel został osiągnięty, ale prezydent zaapelował do Amerykanów, że nie czas spoczywać na laurach. Prosił, by stosować się do nakazów – zachowywać dystans, zakrywać usta i noc. Prezydent zaznaczył, że to czas optymistyczny, ale na odetchnięcie po epidemii trzeba jeszcze poczekać.
To, że globalna liczba wykonanych szczepień jest duża, to z całą pewnością dobra informacja, ale jest jeszcze jedna, która w rzeczywistości pokazuje sprawność całego systemu. To dzienna liczba wykonywanych szczepień, która od dłuższego czasu oscyluje w granicach 2.5 miliona. Pierwotnie zakładano, że szczepienie miliona osób każdego dnia będzie wynikiem imponującym. Biden przed odlotem do Atlanty powiedział dziennikarzom, że być może do wspomnianego 29 kwietnia uda się podwoić liczbę zaszczepionych osób – do 2 milionów. Komentatorzy zwracają uwagę, że taką nieformalną deklarację należy rozumieć jako nowy cel administracji prezydenta. Oficjalną strategię Joe Biden ma zaprezentować w tym tygodniu.
Ze względu na względnie dobre informacje, Waszyngton zdecydował się na wysłanie 4 milionów dawek szczepionki Astra Zeneca do Meksyku i Kanady – poinformowała o tym rzecznik Białego Domu Jen Psaki. Chodzi o brytyjsko-szwedzką szczepionkę, która nie została jeszcze dopuszczona do użytku w USA, ale miliony dawek preparatu są magazynowane na terenie Stanów Zjednoczonych. Z całej puli 2.5 miliona dawek trafi do Meksyku, a 1.5 miliona do Kanady. Nie jest to sąsiedzki prezent, a pożyczka. Stany Zjednoczone mają otrzymać z powrotem taką samą liczbę dawek przekazanych szczepionek.
„Naszym głównym priorytetem nadal pozostaje szczepienie obywateli USA. Zapewnienie naszym sąsiadom możliwości powstrzymania wirusa jest krokiem o ogromnym znaczeniu dla całej misji - ma kluczowe znaczenie zmierzające do zwalczenia wirusa i pokonania globalnej pandemii” – puentuje Jen Psaki.
fk