Joe Biden wzywa do wprowadzenia ogólnokrajowego nakazu noszenia maseczek ochronnych, powołując się na prognozy ekspertów w dziedzinie zdrowia, którzy twierdzą, że takie działania mogą uratować 40,000 istnień ludzkich w ciągu najbliższych trzech miesięcy.
"W noszeniu maseczki nie chodzi o to, że nie zarazisz się wirusem. Chodzi o to, aby zapobiegać zarażaniu innych osób" - powiedział demokratyczny kandydat na prezydenta USA.
Biden zwrócił się także do osób, którzy sprzeciwiają się takim nakazom. "To jest Ameryka. Bądź patriotą. Chroń swoich współobywateli. Zrób właściwą rzecz".
"Przez najbliższe trzy miesiące każdy Amerykanin powinien nosić maseczkę, kiedy przebywa na zewnątrz, a każdy gubernator powinien wprowadzić nakaz noszenia maski" - oświadczył Biden.
Prezydent Donald Trump poinformował w ubiegłym tygodniu, że jego administracja wysyła 125 milionów maseczek wielokrotnego użytku do dystryktów szkolnych w całym kraju. Wzywa Amerykanów do noszenia masek, ale sprzeciwia się idei wprowadzenia ogólnokrajowego nakazu i wielokrotnie wcześniej sam odmawiał noszenia maseczki. Ostatnio częściej jest w niej widywany przy różnych okazjach.
W ubiegły czwartek Trump po raz kolejny odprawił krytyków, którzy twierdzą, że zbyt wolno zareagował na pandemię w USA, mówiąc w czasie wywiadu dla Fox Business Network, że "nikt go nie wini".
"Słuchaj, dotknęła nas plaga z Chin i nie zapomnimy o tym. Uderzyła w nas plaga z Chin" - powiedział.
Dzień wcześniej, kiedy w Stanach Zjednoczonych zgłoszono 1,499 kolejnych zgonów spowodowanych koronawirseum, najwyższą liczbę zgonów z powodu Covid-19 w ciągu jednego dnia od maja, Trump w dalszym ciągu naciskał na szkoły i biznesy, aby kontynuowały proces ponownego otwarcia i wezwał do rozpoczęcia rozgrywek futbolu uniwersyteckiego, pomimo kilku wiodących lig decydujących się na odwołanie tegorocznego sezonu.
JM