Przerażające chwile przeżyli rodzice uczniów szkoły na północy, kiedy w poniedziałek dowiedzieli się, że szkoła została zamknięta z zakazem opuszczania budynku, po tym, jak w środku pojawił się uczeń z bronią.
Azemina Mujakonovic powiedziała, że w poniedziałek rano otrzymała od syna wiadomość, której obawia się każdy z rodziców.
„Mój syn napisał do mnie ze szkoły, że ktoś w środku ma broń” – powiedziała.
Niektórzy rodzice natychmiast udali się do szkoły, aby spróbować odebrać swoje dzieci, ale potencjalnie niebezpieczna sytuacja zakończyła się dwoma aresztowaniami i bez obrażeń.
„Moja córka powiedziała, że regały z książkami zostały przesunięte pod drzwi, żeby je zablokować, a oni nie wiedzieli, co się dzieje” – powiedział jeden z rodziców, Chip Russell.
Fabian Rodriguez również popędził do szkoły po tym, jak usłyszał, że jego córka siedzi skulona w szafie, ukrywając się razem z innymi dziećmi.
„Poszli do klasy i schowali się w szafie, a tam siedziały już inne dzieci” – powiedział Rodriguez.
Kiedy na miejsce przybyła policja, aresztowano dwóch chłopców: 14- i 15-latka. Policja twierdzi, że na miejscu znaleziono broń na śrut i nikt nie został ranny.
Jednak incydent wywołał panikę w społeczności Senn High School.
Dyrektorka szkoły średniej Senn, Mary Beck, wysłała oświadczenie do rodziców:
„Dowiedzieliśmy się, że dwaj uczniowie byli w posiadaniu niebezpiecznych przedmiotów i w obu przypadkach przedmioty te zostały skonfiskowane. W ramach środków ostrożności szkoła natychmiast powiadomiła policję i wprowadziła blokadę budynku. W żadnym momencie uczniowie ani pracownicy nie byli zagrożeni, a sprawa jest rozpatrywana zgodnie z polityką CPS”.
Nie jest jasne, w jakim celu uczniowie przynieśli do szkoły wiatrówkę, ale rodzice twierdzą, że wierzą, iż próbowali oni zrealizować film i przynieśli broń jako rekwizyt. Policja potwierdziła, że żaden z chłopców nie groził nikomu z bronią.
Chicagowska policja poinformowała, że zarzuty są w toku.
Monitor