Po ostatnim wzroście cen paliwa na stacjach benzynowych w całym kraju sytuacja na rynku paliwowym ciągle jest niestabilna w związku z decyzjami politycznymi administracji prezydenta Donalda Trumpa dotyczącymi Bliskiego Wschodu.
W ciągu dwóch ostatnich tygodni benzyna podrożała o 5 centów, a od początku stycznia o 66 centów. W trzecim tygodniu marca ceny benzyny wzrosły o 16 centów, a na początku kwietnia o 12 centów, a potem jeszcze o 13 centów.
Jak wynika z sondażu paliwowego Lundberga, średnia cena za galon benzyny tzw. regularnej w całym kraju na początku tygodnia wynosiła $2.97.
Najmniej płacili kierowcy w Baton Rouge w Luizjanie - $2.45, a najwięcej w San Francisco Bay - $4.14.
Na terenie Chicago ceny benzyny w ub. tygodniu wzrosły o prawie dwa centy i średnia cena za galon regularnej wynosiła $3.12 - wynika z danych portalu GasBuddy. com.
“Trwa wiele projektów konserwacyjnych, w tym niektóre nieplanowane” - powiedziała analityk rynku paliwowego Tribly Lundberg.
Tymczasem na wzrost notowań ropy naftowej na giełdzie mają wpływ działania administracji prezydenta Trumpa, która skierowała grupę uderzeniową okrętów wojennych na Bliski Wschód z lotniskowcem „Abraham Lincoln” oraz eskadrę bombowców jako ostrzeżenie dla Iranu.
JT