Detektywi z chicagowskiego departamentu policji nie mają bezpośrednich linii telefonicznych ani indywidualnych skrzynek poczty głosowej. Do niedawna nie byli wyposażeni w telefony komórkowe. Nie mają własnych komputerów ani nawet własnych biurek. Ich biura znajdują się tak daleko od wyznaczonych dzielnic, że dotarcie na miejsce zbrodni może zająć ponad godzinę.
Oto niektóre ustalenia grupy, która badała pracę biura detektywów w chicagowskim departamencie, aby wydać rekomendacje dotyczące tego, w jaki sposób można zwiększyć bardzo słabe tempo rozwiązywania morderstw i strzelanin w mieście.
Nadinspektor Eddie Johnson wyjaśnił, że 116 stronicowy raport przygotowany przez Police Executive Research Forum (PERF) nie będzie łatwym rozwiązaniem dla departamentu.
„Ale tylko poprzez ocenę tych krytycznych głosów i wprowadzenie ulepszeń, nasz wydział będzie w stanie się poprawić” – powiedział Johnson w środę, podczas konferencji prasowej, na której opublikowano ustalenia raportu.
Chicago wyróżnia się wśród największych miast w kraju zarówno wysokim wskaźnikiem morderstw, jak i liczbą nierozwiązanych spraw. W ostatnich latach CPD rozwiązuje zaledwie 4 na 10 popełnianych w mieście morderstw. Raport wskazuje, że liczby te są znacznie niższe niż dane z Nowego Jorku, Los Angeles czy Filadelfii.
Analiza danych policyjnych wykazała, że wskaźnik rozwiązywania morderstw jest w Chicago jeszcze niższy w przypadku, gdy ofiarą jest Afroamerykanin – to problem, który nie został uwzględniony w raporcie PERF. W przypadku rozwiązanych spraw, wiele z nich jest tak naprawdę odrzucanych przez prokuratorów lub skutkuje wydaniem wyroku „niewinny”.
Badanie, finansowane przez Departament Sprawiedliwości USA, rozpoczęło się w grudniu ubiegłego roku. PERF twierdzi, że przeprowadzono rozmowy z ponad 50 funkcjonariuszami CPD, dwoma prokuratorami powiatu Cook, przedstawicielami biura lekarza sądowego, a także cywilnego Biura Odpowiedzialności Policji, które bada strzelaniny z udziałem funkcjonariuszy i zarzuty dotyczące policjantów. PERF twierdzi, że dokonało również przeglądu dyrektyw CPD, dzienników zabójstw, raportów wywiadowczych, schematów organizacyjnych, przykładowych raportów dotyczących przestępczości i innych danych.
Najważniejszym zaleceniem PERF jest ustanowienie całodobowej jednostki zajmującej się wyłącznie badaniem zabójstw w każdym biurze detektywów.
Innym zaleceniem jest odwrócenie cięć budżetowych z 2012 roku, wprowadzonych przez ówczesnego gubernatora, Rahma Emanulea i superintendenta chicagowskiej policji, Garry’ego McCarthy’ego, w wyniku czego zamknięte zostały dwa z pięciu fizycznych biur – decyzja związana ze zdystansowaniem detektywów od społeczności, którym służą.
„Przeniesienie z pięciu obszarów do trzech… nie było zbyt dobrze zaplanowane” – powiedział dyrektor wykonawczy PERF, Chuck Wexler na konferencji prasowej. „W związku z tym detektywi musieli zostać zepchnięci na trzy obszary. Niektórzy nie otrzymali biurek, niektórzy nie mieli komputerów. To naprawdę nie zostało zbyt dobrze przemyślane”.
Według raportu detektywi twierdzą, iż przedostanie się przez ruch uliczny i dotarcie na miejsce zdarzenia, może czasami zająć nawet dłużej niż godzinę. „Świadków może już nie być na miejscu, a dowody mogą zostać zniszczone z wielu różnych powodów (np. warunków pogodowych, obecności wielu ratowników, itd.)”.
Zbyt mało personelu
Kolejnym zaleceniem PERF jest zwiększenie liczby detektywów. Raport podaje, że w CPD zatrudnionych jest 1,127 detektywów, co stanowi 8.4% zaprzysiężonych funkcjonariuszy departamentu. Dla porównania, liczby te wynoszą 11.4% w Nowym Jorku i 15.4% w Los Angeles.
„Biuro detektywów ma za mało personelu i nie ma wystarczającej liczby sierżantów, aby mogli nadzorować poszczególne zespołu detektywów z wydziału zabójstw” – czytamy w raporcie, który zaleca ograniczenie liczby spraw, aby detektyw prowadził nie więcej niż 4-6 nowych zabójstw rocznie.
Rzecznik CPD, Anthony Guglielmi powiedział w środę, że w ostatnich latach departament dodał prawe 300 detektywów, zwracając uwagę, że oddzielnie badanie pomoże ustalić, czy liczba ta jest wystarczająca.
Raport uznał także wsparcie CPD oferowane ofiarom i świadkom zdarzenia za „niewystarczające i potencjalnie przyczyniające się do niechęci ofiar i świadków przestępstw do współpracy z policją”.
Personel departamentu twierdzi, że nie ma sposobu, aby pomóc świadkom, którym grożono.
„Procedura polega na powiadomieniu świadka, aby zadzwonił pod numer 911” – czytamy w raporcie. „Oficer reaguje i przygotowuje raport, który zostanie zbadany kilka dni później. Detektywi nie mają możliwości zabrania świadka w bezpieczne miejsce jeszcze tego samego dnia”.
Aby chicagowski departament zyskał zaufanie społeczności, konieczne jest – według raportu – aby „CPD chroniło świadków, którzy zgodzili się zeznawać”.
Innym zaleceniem jest, aby CPD zwracało większą uwagę na strzelaniny, w których nie doszło do ofiar śmiertelnych.
„Strzelanie bez ofiar śmiertelnych jest zasadniczo nieudaną próbą morderstwa, a skupienie się na tego rodzaju strzelaninach może zapobiegać zabójstwom” – powiedział Wexler. „To ogromny obszar, w którym naszym zdaniem, istnieje ogromny potencjał”.
Raport pochwala niedawną decyzję CPD dotyczącą wydawania telefonów komórkowych detektywom: „To niezwykle pozytywny krok i powinien ułatwić komunikację między detektywami, a rodzinami ofiar i świadkami”.
Departament poinformował, że inwestuje także w nowe technologie rozwiązywania przestępstw, w tym trzy centra technologiczne z siedzibą w fizycznych biurach detektywów.
CPD tworzy również nowy zespół detektywów, aby pomóc w zarządzaniu i wdrażaniu zaleceń. Departament twierdzi, że zespół będzie korzystał z systemów analitycznych, audytowych i zarządzania projektami, ustanowionymi dekretem, który wszedł w życie w marcu.
Burmistrz Lori Lightfoot, która uczestniczyła w konferencji prasowej, wskazała na trudności w rozwiązywaniu problemu zabójstw.
„Mamy detektywów pracujących wyjątkowo ciężko każdego dnia – pracują przez długie godziny i robią wszystko, co mogą, wykorzystując narzędzia, które mają do dyspozycji. Musimy im pomóc. Wydaje mi się, że ten raport określa pan działania” – powiedziała burmistrz.
Monitor
