Były przewodniczący Izby Reprezentantów stanu Illinois, Michael Madigan, który zrezygnował ze stanowiska w związku z trwającym dochodzeniem federalnym, właśnie odebrał swój pierwszy czek emerytalny. Jego emerytalne zarobki mogą stać się najwyższymi, jakie otrzymuje lub kiedykolwiek otrzymywał jakikolwiek ustawodawca w stanie Illinois.
Michael Madigan nie jest pierwszym politykiem, który zrezygnował ze stanowiska pod wpływem prowadzonego dochodzenia. Nie on jeden pobiera wynagrodzenie za przepracowane lata oczekując na zakończenie trwających spraw, które mogą doprowadzić do postawienia zarzutów i wyroków skazujących, co z kolei zagrozić może lukratywnym emeryturom, które politycy otrzymują do końca życia.
O jakie pieniądze chodzi w tym przypadku? Chicago Sun Times przyjrzało się dostępnym liczbom.
Michael Madigan był protegowanym zmarłego burmistrza Richarda J. Daley i służył przez 36 lat jako przewodniczący stanowej Izby Reprezentantów. Tak było do czasu pojawienia się oskarżeń w aferze ComEd, które choć nie dotyczyły jego, to wpłynęły na utratę poparcia własnej partii, utratę przewodnictwa w Izbie i w konsekwencji rezygnację ze stanowiska reprezentanta stanowego zajmowanego przez 50 lat.
7 tysięcy na początek
24 marca Madigan otrzymał pierwszy czek emerytalny, który opiewał na $7,093, a jego roczna emerytura wynosi obecnie $85,117.
Podwyżki
Już niedługo, bo w lipcu 2022 roku jego emerytura wzrośnie o 75% do poziomu $148,955. Ten ogromny wzrost jest wynikiem dwóch czynników - automatycznego wzrostu kosztów życia o 3% i 24 innych podwyżek, z których każda podniesie tę sumę o kolejne 3%. Chodzi o każdy rok pełnienia obowiązków stanowych po ukończeniu 55 roku życia. Madigan ma obecnie 78 lat.
W czasie swojej działalności jako przewodniczący, Madigan przekazał $352,345 na fundusz emerytalny legislatury, co odbierze w okresie 3 lat.
rj