Syn prezydenta Donalda Trumpa, Eric Trump, powiedział, że pracownica ekskluzywnego koktajl baru Aviary, została zatrzymana przez agentów Secret Service po tym, jak splunęła mu w twarz.
Trump przybył do Chicago we wtorek odwiedzając Trump Tower i zamieścił na Twitterze post: „Zawsze uwielbiam odwiedzać Trump Chicago. To jeden z najpiękniejszych hoteli na świecie”.
Eric Trump we wtorek wieczorem ze znajomymi przebywał w Aviary, położonym przy 955 W. Fulton Market w dzielnicy West Town. Według relacji świadków, gdy tylko weszli podeszła do niego kobieta i powiedziała coś, co brzmiało jak krytyka prezydenta, a następnie plunęła Ericowi Trumpowi w twarz.
Syn prezydenta określił to „obrzydliwym aktem”.
„To był odrażający akt kogoś, kto wyraźnie ma problemy emocjonalne” – powiedział Eric Trump w udzielonym wywiadzie. „Kiedy ktoś jest na tyle chory, że ucieka się do płucia na kogoś innego, to po prostu wskazuje na chorobę i desperację oraz fakt, że wygrywamy”.
Ani chicagowska policja, która odpowiedziała na zgłoszenie, ani agenci Secret Service, nie udzielili komentarza w sprawie tego incydentu.
Monitor