Działacze na rzecz klimatu biorą udział w globalnym strajku generalnym w piątek, który ma być dniem największych demonstracji w obronie klimatu w historii naszej planety.
Do pierwszych protestów doszło w Australii, a organizatorzy powiedzieli, że znacznie ponad 300,000 osób zgromadziło się w ponad 100 miastach w całym kraju. Według organizatorów, w Melbourne odbył się największy masz z udziałem ponad 100,000 osób, 80,000 uczestników zebrało się w Sydney, a 30,000 w Brisbane.
Globalny strajk klimatyczny jest trzecim w światowej serii wieców klimatycznych organizowanych przez uczniów i kierowanych przez 16-letnią Gretę Thunberg.
Według pochodzącej ze Szwecji uczennicy, która obecnie przebywa w Nowym Jorku w związku ze szczytem ONZ w sprawie działań na rzecz klimatu zaplanowanym na 23 września, w 139 krajach zorganizowano około 4,638 wydarzeń.
W tym miesiącu biorą w nich udział nie tylko młodzi ludzie, ale grupy pracownicze i humanitarne, organizacje ekologiczne i pracownicy największych na świecie marek.
Strajkując 20 września i 27 września w kilku krajach, protestujący mają nadzieję wywrzeć presję na polityków i decydentów politycznych, aby intensywnie działali w kwestiach klimatycznych.
W wypowiedzi dla CNN Katie Eder, współzałożycielka i dyrektor wykonawcza Future Coalition, powiedziała, że zmiany klimatu to „pożar, którego przywódcy polityczni Ameryki udają, że nie widzą”.
„Protestujemy w swoim własnym imieniu, imieniu naszych przyjaciół i rodzin, dziecka, które mieszka kilka domów dalej. Protestujemy, bo to właśnie musimy zrobić” – powiedziała 19-latka.
Monitor