Szwedzka firma w grudniu zakończy produkcję w swojej fabryce w Danville w stanie Wirginia, a następnie przeniesie całą produkcję do Europy, gdzie, jak twierdzi, może znacznie obniżyć koszty.
„Dołożyliśmy wszelkich starań, aby poprawić i utrzymać konkurencyjność tego zakładu, ale niestety nie ma zostały spełnione warunki finansowe, aby móc kontynuować produkcję w Danville” – powiedział kierownik zakładu, Bert Eades.
Zakład w Danville, który został otwarty w 2008 roku zatrudnia 300 pracowników. Produkty drewniane, w tym półki i szafki, są produkowane na miejscu.
Uzasadniając swą decyzję, Ikea wskazała na ceny surowców, które – jak twierdzi – są wyższe w Stanach Zjednoczonych niż w Europie. Ikea prowadzi swoje fabryki w krajach europejskich, w tym Polsce, w Rosji i Szwecji.
Senator Tim Kaine, demokrata z Wirginii, napisał na Twitterze w 2018 roku, że pracownicy zakładu w Danville, który w dużym stopniu polega na imporcie, obawiali się, w jaki sposób taryfy wpłyną na koszty surowców.
Ikea nie odpowiedziała na pytanie, czy taryfy odegrały rolę w podjęciu decyzji o zamknięciu fabryki.
Firma posiada zakłady produkcyjne w dziewięciu krajach, zatrudniając około 20,000 osób. Niedawna zmiana strategii sprzedaży detalicznej w celu dostosowania się do rosnącej popularności zakupów internetowych, doprowadziła do redukcji zatrudnienia w innych częściach biznesu.
Firma inwestuje w usługi odbioru towarów zamówionych online i w centra realizacji zamówień cyfrowych, a w 2017 roku zakupiła TaskRabbit, internetowy rynek wyszukiwania pracowników. Otwiera także mniejsze sklepy w dużych miastach, aby przyciągnąć młodszych klientów.
Ingka Group, szwedzka spółka holdingowa, która jest właścicielem i operatorem większości sklepów Ikea, podała w ubiegłym roku, że zwolni około 7,500 pracowników, czyli 5 procent globalnej siły roboczej oraz zbuduje 30 mniejszych sklepów w największych miastach na całym świecie w okresie najbliższych kilku lat. Ta zmiana może ostatecznie stworzyć 11,500 miejsc pracy.
Monitor