Archidiecezja Chicago poinformowała, że kolejne szkoły katolickie zostaną zamknięte wraz z końcem roku szkolnego – do 30 czerwca. Niektóre z nich zostaną połączone z innymi, ale są też takie, które swoje drzwi zamkną na zawsze.
Na chwilę obecną wiadomo, że całkowicie zlikwidowane zostaną 4 placówki borykające się z problemami finansowymi i stale malejącą liczbą uczniów. Chodzi o Sacred Heart School w Melrose Park, St. Ann School w Lansing, St. Joseph School w Summit na południowo-zachodnich przedmieściach i Christ Our Savior w South Holland na południu. W tych szkołach w ciągu ostatnich czterech lat liczba uczniów spadła średnio o 31% – odbijając się tym samym na sytuacji finansowej placówek. Ostatnia z wymienionych oprócz deficytu uczniów ma też największe problemy finansowe – jej deficyt wynosi $300,000. Nie wszystkie szkoły zostaną całkowicie zamknięte. St. Benedict w Blue Island oraz St. Walter w dzielnicy Morgan Park zostaną połączone i będą funkcjonowały jako jedna placówka, ale zajęcia nadal będą odbywały się w obu lokalizacjach. Archidiecezja Chicago poinformowała, że nie zostawi nauczycieli na lodzie. Ci, którzy stracą pracę w wyniku restrukturyzacji, będą mogli znaleźć zatrudnienie w innych szkołach podległych Archidiecezji.
„Zamknięcia szkół są zawsze trudne, ponieważ zdajemy sobie sprawę konsekwencji tego typu decyzji dla uczniów, ich rodzin i naszego personelu. Zapewniamy, że każdy pracownik i uczeń może liczyć na wsparcie w postaci znalezienia miejsca w innej szkole katolickiej podległej Archidiecezji Chicago” – obiecuje Jim Rigg, dyrektor Szkół Katolickich.
Zamknięcie szkół katolickich to nie jedyne działanie Archidiecezji zmierzające do poprawy sytuacji finansowej. Od kilku lat konsekwentnie dochodzi do konsolidacji kościołów – czyli analogicznie do sytuacji szkół – zamykania bądź łączenia z innymi. W tym roku zgodnie z zapowiedziami taki los spotka kilkanaście kościołów - parafii z terenu metropolii chicagowskiej. W tym przypadku oprócz kurczącego się budżetu i spadającej liczby wiernych dochodzi jeszcze jeden problem - mniej powołań kapłańskich.
W Rogers Park i Edgewater, St. Ignatius Catholic Church zostanie zamknięty i podzielony między parafie St. Gertrude i St. Jerome. Obie będą funkcjonować bez większych zmian. W Jefferson Park, St. Constance Catholic Church i St. Robert Bellarmine Catholic Parish połączą się i stworzą nową parafię. Na północnym zachodzie miasta zmiany dotyczą trzech parafii - St. Bartholomew Church, St. Pascal Catholic Church i Our Lady of Victory. W wyniku połączenia ta ostatnia przestanie funkcjonować. W Old Irving i Avondale, St. Viator Catholic Church i Wenceslaus Roman Catholic Church połączą się w nową parafię, ale msze będą odprawiane w obu kościołach. W kościołach - Trójcy Świętej (Holy Trinity Polish Catholic Church), John Cantius Church i St. Stanislaus Kostka Parish, zostaną wprowadzone niewielkie zmiany o charakterze administracyjnym, które nie wpłyną nie porządek nabożeństw. Pewne jest, że nie są to jedyne zmiany szykowane przez Archidiecezję w 2021 roku. Kolejne parafie, które mają zostać skonsolidowane, zostaną zaprezentowane w ciągu najbliższych kilku dni. Niepewny jest los 29 wspólnot.
Tegoroczny plan restrukturyzacji zapowiedziany przez Archidiecezję ma zostać wdrożony do końca lipca tego roku. Przed pięcioma laty Archidiecezja Chicago zapowiedziała, że przewiduje zamknięcie nawet stu parafii, a od tego czasu ta liczba systematycznie się zwiększa. Szacuje się, że do 2030 roku do prowadzenia ponad 340 chicagowskich parafii zostanie wyznaczonych tylko 240 księży. Do tego czasu co najmniej 180 duchownych może przejść na emeryturę.
fk