Przewodniczący komisji powstałej przy stanowej Izbie Reprezentantów i mającej zbadać ewentualne powiązania Michaela Madigana z aferą ComEd, zdecydował się przesunąć jej prace na okres po listopadowych wyborach. Nie zgadzają się z tą decyzją republikańscy politycy, nazywając to “hańbą, policzkiem dla gubernatora, Zgromadzenia Ogólnego i mieszkańców Illinois”.
Reprezentant stanowy, demokrata Emanuel „Chris” Welch, któremu powierzono rolę szefa specjalnej komisji dochodzeniowej, oskarżył zasiadających w niej republikanów o odgrywanie podwójnej roli - jednej jako bezstronnych śledczych badających powiązania Madigana z trwającym prawie dekadę procederem łapówkarskim, drugiej jako kandydatów do Izby Reprezentantów w trudnych dla nich wyborach reelekcyjnych, które mają zostać rozstrzygnięte 3 listopada.
„Republikańscy członkowie tej komisji są jednocześnie zaangażowani w gorące kampanie polityczne, które zdecydowali się prowadzić prawie wyłącznie przeciwko przewodniczącemu Izby” - napisał Welch w oświadczeniu. „Komitet spotka się więc ponownie 5 listopada w Springfield - już bez kampanii politycznej w tle”.
GOP protestuje
Stanowi politycy GOP uznali jednak jego decyzję za obstrukcję. Lider republikańskiej mniejszości w Izbie Reprezentantów, Jim Durkin, nazwał decyzję Welcha „hańbą i policzkiem dla gubernatora, Zgromadzenia Ogólnego i mieszkańców Illinois”.
„Prokurator udzielił specjalnej komisji śledczej upoważnienia do przeprowadzenia śledztwa, a gubernator Pritzker wielokrotnie wzywał przewodniczącego do złożenia zeznań na temat jego roli w dziewięcioletnim procederze łapówkarskim ComEd” - powiedział Durkin. “Mimo to Welch odmawia zrobienia czegokolwiek, poza ukrywaniem prawdy o korupcji przewodniczącego Madigana i partii demokratycznej w Illinois.”
Regulamin wewnętrzny Izby pozwolił republikanom na powołanie specjalnej komisji śledczej, której przewodzi Welch, jednak większość świadków jakich poprosili o zeznania odmówiła. Welch nie odpowiedział na prośby republikańskich członków - Toma Demmera z Dixon, Deanne Mazzochi z Elmhurst i Granta Wehrli z Naperville - o wystosowanie wobec świadków sądowych nakazów. Każdy z wymienionych polityków walczy o reelekcję, z czego Mazzochi i Wehrli z silnymi kontrkandydatami w do niedawna solidnie republikańskim powiecie DuPage.
Afera
Komisja składa się z trzech demokratów i trzech republikanów wyznaczonych przez kierownictwo każdej partii. Zbada ona, czy wymieniony w warunkowo odroczonym oskarżeniu przeciw firmie ComEd “urzędnik publiczny A” to rzeczywiście Madigan.
Gigant użyteczności publicznej przyznał w lipcu, w umowie z prokuraturą, iż od 2011 do 2019 roku starał się wpływać na urzędników publicznych i wynagradzać ich w zamian za korzystne działania w zakresie ustawodawstwa. Madigan jest zidentyfikowany w dokumencie tylko jako mówca Izby Reprezentantów. Nie został oskarżony o popełnienie przestępstwa i zaprzecza wszelkim posądzeniom.
RJ