----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

09 sierpnia 2020

Udostępnij znajomym:

Niewygodne, brzydko wyglądają, ciężko się w nich mówi i nie da się przez nie pić – chodzi o maseczki ochronne, czyli element bez którego w dobie pandemii koronawirusa nie wychodzi się z domu.

Wszystkie te wady maseczek są oczywiście prawdziwe, natomiast na ostatnią z wymienionych znaleziono rozwiązanie, a konkretnie znalazł je Borris Powell, mieszkaniec Chicago. Mężczyzna, który na co dzień jest designerem i projektantem mody stworzył maskę ochronną, przez którą da się pić napoje.

Sam produkt na pierwszy rzut oka nie jest niczym nadzwyczajnym. To zwykła materiałowa, kolorowa maska ochronna z gatunku tych chirurgicznych, czyli nieprzylegająca ciasno do twarzy. Na tym jej typowość się kończy, bo na wysokości ust posiada specjalny otwór, przez który można włożyć słomkę do ust. Po spożyciu napoju „dziurę” można przykryć materiałową zakładką i maseczka ponownie będzie spełniała swoją pierwotną, ochronną funkcję. Pomysł na innowacyjną maseczkę wziął się z obserwacji ludzi przesiadujących w barach i restauracjach, którzy często mają dylemat – ścigać maskę, czy nie?

133

„Dla nas, Amerykanów, nie jest normalne to, że musimy mieć coś na twarzy. Dlatego też wpadłem na pomysł - jeżeli już musimy zakryć usta, to czymś ładnym, użytecznym, ale też spełniającym swoją funkcję” – powiedział Powell.

Co ciekawe, maseczki zaprojektowane przez Powella nie są edycją limitowaną, dostępną dla wybrańców. To artykuł ogólnodostępny, który każdy może kupić w internecie.

FK

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor