----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

13 czerwca 2019

Udostępnij znajomym:

Lekarze, którzy zebrali się w tym tygodniu w Chicago na dorocznym zjeździe Amerykańskiego Towarzystwa Medycznego (American Medical Association - AMA) znaleźli się w samym centrum krajowej debaty na temat „Medicare for All”, pomysłu rozszerzenia rządowego programu ubezpieczeń na wszystkich obywateli.

Obradom towarzyszyły protesty grupy lekarzy, pielęgniarek i studentów medycyny, kiedy w poniedziałek w Chicago przemawiała Seema Verma, wyznaczona przez prezydenta Trumpa szefowa federalnego centrum usług ubezpieczeń Medicare & Medicaid.

Komentarz Vermy, że Medicare for All (Medicare dla wszystkich) doprowadziłoby między innymi do wyższych podatków, niższych płatności dla lekarzy i racjonowania opieki zdrowotnej, zostały przyjęte przez uczestników zjazdu AMA oklaskami.

„Jesteśmy głęboko zaangażowani w pomaganie ludziom, ale robiąc to, musimy postawić pacjentów i ich lekarzy na głównym miejscu, aby to oni podejmowali decyzje dotyczące opieki zdrowotnej, a nie rząd” - powiedziała Verma.

Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wyraża swój sprzeciw wobec propozycji Medicare for All, określanej również jako system pojedynczego ubezpieczyciela.

Ustawę z tym projektem na początku roku przedstawił kandydat w demokratycznych prawyborach prezydenckich, senator Bernie Sanders. Około 56 procent Amerykanów ankietowanych na początku tego roku przez Fundację Kaiser Family, stwierdziło, że popiera pomysł, by wszyscy obywatele mieli ubezpieczenie zdrowotne w ramach jednego planu rządowego.

Zwolennicy Medicare for All twierdzą, że może to być alternatywą dla rosnących kosztów ubezpieczeń zdrowotnych zapewnianych przez prywatnych ubezpieczycieli oraz często nakładanych przez nich ograniczeń. Ci, którzy sprzeciwiają się tej koncepcji, np. AMA, twierdzą, że wolnorynkowy wybór jest kluczem do poprawy opieki zdrowotnej, a poza tym podważają zdolność rządu do skutecznego zarządzania i finansowania tak ogromnego systemu.

Prezes AMA, dr Barbara McAneny, ponadto zadeklarowała, że „AMA zdecydowanie popiera Affordable Care Act, ustawę znaną również jako Obamacare, która nakłada obowiązek na obywateli posiadania ubezpieczenia zdrowotnego, a jednocześnie zabrania ubezpieczycielom dyskryminacji ze względu na stan zdrowia pacjentów”. „Nie jesteśmy pewni, czy Medicare for All byłoby właściwym rozwiązaniem” - dodała.

Obecnie ubezpieczenia rządowe Medicare i Medicaid zwykle zwracają lekarzom mniej niż prywatni ubezpieczyciele.

McAneny prowadzi klinikę onkologiczną w Nowym Meksyku, gdzie większość jej pacjentów korzysta z rządowych programów opieki zdrowotnej. „Gdyby nie to, że mam wyższe stawki u prywatnych ubezpieczycieli, ze stawek finansowanych przez Medicare, wiele osób zostałoby pozbawianych usług” - powiedziała.

Zwolennicy Medicare for All z Physicians for a National Health Program, grupy zrzeszającej pracowników medycznych, twierdzą, że bez prywatnych ubezpieczycieli szpitale i lekarze nie wydawaliby dużo na administrację i więcej środków przeznaczanych byłoby na opiekę.

Ponadto przywołują wyniki badań przeprowadzonych przez firmę Merritt Hawkins w 2017 r., z których wynikało, że 56 procent objętych ankietą lekarzy zdecydowanie lub nieznacznie wspierało system opieki zdrowotnej z jednym ubezpieczycielem.

„Pokazuje to, że AMA nie tylko jest oderwane od społeczeństwa, ale nawet nie ma kontaktu z lekarzami, których reprezentują” - powiedział dr Philip Verhoef, lekarz z University of Chicago Medicine i członek krajowego zarządu Physicians for National Health Program.

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor