W poniedziałek prezydent Donald Trump poinformował, że rząd federalny rozpocznie w tym tygodniu dystrybucję milionów testów na koronawirusa do poszczególnych stanów i wezwał gubernatorów do wykorzystania ich w procesie ponownego otwierania szkół.
Testy trafią do poszczególnych stanów w oparciu o ich populację i mogą zostać wykorzystane zgodnie z uznaniem władz stanowych, jednak administracja prezydenta zachęca do priorytetowego potraktowania szkół.
W tym tygodniu wysłanych ma zostać 6.5 miliona testów z łącznie ponad 100 milionów, które mają zostać rozesłane w ciągu najbliższych kilku tygodni.
Testy będą pochodzić z wcześniej zapowiadanej dostawy 150 milionów zestawów zamówionych w Abbott Laboratories - poinformował urzędnik administracji prezydenta. Szybkie testy, wielkości karty kredytowej, są pierwszymi, które nie wymają specjalistycznego sprzętu komputerowego do ich przetworzenia i oferują wyniki w ciągu około 15 minut.
Szybkie i wygodne testy są uważane za niezbędne w procesie ponownego uruchomienia amerykańskiej gospodarki, jednak testy takie, jak te produkowane przez Abbott, mają też swoje wady. Są one mniej dokładne, a pozytywne wyniki wymagają potwierdzenia bardziej skomplikowanymi testami laboratoryjnymi.
JM