Jak do tej pory, urzędnicy ds. zdrowia w tym roku zgłosili 14 przypadków zachorowania na wirusa Zachodniego Nilu. To ogromny spadek w porównaniu do prawie 200 przypadków w 2018 roku.
Wirus Zachodniego Nilu, infekcja przenoszona przez komary, może być śmiertelna, ale większość przypadków ma dość łagodny przebieg.
Doktor Ngozi Ezike, dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego w Illinois, powiedziała, że spadek wynikał głównie z warunków pogodowych. Odpowiednie warunki mogą znacznie zwiększyć zachorowalność każdego roku.
„Komar przenoszący wirusa Zachodniego Nilu różni się od komarów, które można spotkać w wilgotnym otoczeniu” – powiedziała. „Ten w rzeczywistości jest związany z bardziej z upalną i suchą pogodą, a tak naprawdę nie mieliśmy tak dużo lata, więc nie było środowiska, które było odpowiednie dla wirusa Zachodniego Nilu. Ale teraz dochodzimy do niższym temperatur, a zwykle sezon zachorowania na wirusa Zachodniego Nilu kończy się po pierwszych lub drugich przymrozkach, więc można powiedzieć, że naprawdę zbliżamy się do końca sezonu”.
Wirus Zachodniego Nilu może powodować paraliż, a nawet śmierć, mieszkańcy więc powinni pamiętać o zachowaniu środków ostrożności. Pięć osób w powiecie DuPage zachorowało od stycznia, a kolejnych dziewięć przypadków w naszym stanie potwierdził departament.
„Są działania, które możemy podjąć, aby wyeliminować miejsca lęgowe komarów” – powiedziała Ezike. „Należy pozbyć się stojącej wody wokół domu. Warto mieć zainstalowane siatki na oknach i drzwiach. Przebywając na zewnątrz nosić długie spodnie, skarpetki i buty oraz stosować środki odstraszające komary. Warto zgłosić zauważone obszary ze stojącą wodą, aby można je było usunąć, lub jeśli wymaga tego sytuacja, dodać do wody larwicyd, który zabija jaja komara”.
Każdy kto odczuwa wysoką gorączkę lub silne bóle mięśni po ugryzieniu komara, powinien poszukać pomocy lekarskiej – przypominają przedstawiciele służby zdrowia.
Monitor
