Prawie jedna czwarta Amerykanów twierdzi, że nie zamierza przechodzić na emeryturę – wynika z sondażu dotyczącego realiów starzenia się siły roboczej.
Eksperci twierdzą, że choroby, obrażenia i obowiązki opiekuńcze często zmuszają starszych pracowników do zakończenia pracy wcześniej, niż mieliby na to ochotę.
Według ankiety przeprowadzonej przez Associated Press-NORC Center for Public Affairs, 23 procent pracowników, w tym prawie 2 na 10 osób powyżej 50. roku życia, nie zamierza zrezygnować z pracy. Mniej więcej jedna czwarta Amerykanów twierdzi, że będzie kontynuować pracę po ukończeniu 65 lat.
Według rządowych danych, około 1 na 5 osób w wieku powyżej 65 lat, pracowało lub aktywnie szukało pracy w czerwcu.
Dla wielu pieniądze są główną przyczyną decyzji o kontynuowaniu pracy.
„Średni wiek przejścia na emeryturę, który widzimy w danych, nieco wzrósł, ale nie wzrósł tak bardzo” – twierdzi Anqi Chen, asystent dyrektor ds. badań Center for Retirement Reasearch z Boston College. „Tak więc ludzie muszą dłużej żyć na emeryturze i mogą nie mieć wystarczających środków na utrzymanie się z emerytury”.
Zapytani, jak komfortowo czują się pod względem finansów z przejściem na emeryturę, 14 procent Amerykanów w wieku poniżej 50 lat i 29 procent w wieku powyżej 50 lat, twierdzi, że są wyjątkowo lub bardzo dobrze przygotowani – wynika z sondażu. Około 4 na 10 starszych dorosłych twierdzi, ze czuję się w pewien sposób przygotowana, podczas gdy około jedna trzecia nie jest na to gotowa. Dla porównania, 56 procent młodszych dorosłych twierdzi, iż nie czuje się przygotowanych do przejścia na emeryturę.
Wśród osób przebywających już na emeryturze, 38% twierdzi, że czuli się bardzo dobrze lub wyjątkowo przygotowani kiedy przechodzili na emeryturę, podczas gdy 25% nie czuło się dobrze lub było wcale nieprzygotowanych.
„Jedną z rzeczy, które powodują myślenie o tym, aby nigdy nie przechodzić na emeryturę, jest to, ze nie zaoszczędziłeś dużo pieniędzy” – twierdzi 78-letnia Ronni Bennett, która została zmuszona do rezygnacji z pracy w wieku 63 lat.
Zaczęła poszukiwać zatrudnienia niemal natychmiast po zakończeniu okresu bezrobocia (layoff) i określiła te starania „waleniem głową w ścianę”. Kiedy okazało się, że nie jest już w stanie utrzymać się na Manhattanie w Nowym orku bez stałego dochodu, ostatecznie przeniosła się do Portland w stanie Maine, a potem do Lake Oswego w Oregonie.
„Czasami wyobrażam sobie, że jeśli wygram na loterii, to wrócę do Nowego Jorku” – mówi Bennett, która prowadzi bloga dokumentując swoje doświadczenia ze starzeniem się, przenoszeniem i w ciągu ostatnich dwóch lat – życiem z diagnozą raka trzustki.
Tymczasem Amerykanie mają mieszane opinie odnośnie tego, w jaki sposób starzejąca się siła robocza wpływa na pracowników: 39 procent uważa, że ludzie pozostający na rynku pracy dłużej są dobrą rzeczą dla amerykańskich pracowników, podczas gdy 29 procent widzi w tym coś złego. 30 procent sądzi, że nie ma to żadnego znaczenia.
45% uważa, iż ma to pozytywny wpływ na gospodarkę USA.
Tylko 6% w pełni emerytowanych respondentów ankiety AP-NORC powiedziało, że opuściło rynek pracy przed ukończeniem 50. roku życia.
Ale dłuższe zatrudnienie może być nierealne dla osób mających do czynienia z nieoczekiwaną chorobą lub urazami. Dla nich wysokie rachunki medyczne i brak oszczędności stanowią ogromne wyzwanie w codziennym życiu.
„Ludzie tacy jak ja, którzy są przeciętni, pracują każdego dnia, mogą doświadczyć życiowej katastrofy i stracić wszystko z powodu rachunków medycznych” – twierdzi Larry Zarzecki, były policjant z Maryland, który przestał pracować w wieku 40 lat z powodu choroby i szeregu objawów, z którymi trudno było mu funkcjonować.
W wieku 47 lat zdiagnozowano u niego chorobę Parkinsona. Teraz ma 57 lat i mieszka pod Baltimore.
Od tego czasu Zarzecki pomógł założyć organizację Movement Disorder Education and Exercise, która oferuje programy wsparcia i leczenia osobom z podobnymi schorzeniami. Pomógł także lobbować stanowym i krajowym ustawodawcom w kwestii rosnących cen leków na receptę.
Zarzecki otrzymuje emeryturę i stanowe ubezpieczenie zdrowotne, ale wydaje ponad 3 tysiące dolarów każdego roku z własnej kieszeni na zakup leków.
„Nie mogę sobie pozwolić, ani nie pokrywa tego moje ubezpieczenie – na najnowocześniejsze leki na Parkinsona” – twierdzi. „Jedz, ogrzej się lub zapłać za leczenie. To są decyzje, które ludzie w mojej sytuacji muszą podejmować każdego dnia. Kiedy jest bardzo zimno na dworze, czy decydujesz się na jedzenie, ogrzewanie czy lekarstwa?”.
Ankieta AP-NORC Center została przeprowadzona na 1,423 dorosłych przez Associated Press-NORC Center przy wsparciu finansowym Fundacji Alfreda P. Sloana, w dniach od 14 do 18 lutego. Margines błędu dla wszystkich respondentów wynosi plus minus 3.7 punktu procentowego. Respondenci byli najpierw wybierani losowo, a następnie przeprowadzano wywiady telefoniczne lub internetowe.
Monitor