Sprawa sądowa mieszkańca Sterling Heights ze stanu Michigan, która toczy się przed sądem federalnym w Chicago, może być ostrzeżeniem przed prowadzeniem nielegalnej działalności zarobkowej na jeziorze Michigan.
Kiedy 19 sierpnia 2017 r. straż przybrzeżna (Coast Guard) skonfrontowała Christophera Mike'a Garbowskiego, jego zacumowana w przystani Monroe Harbor 40-stopowa łódź motorowa nazywała się „Sea Hawk”. Z dokumentów sądowych wynika, że ta sama łódź nosiła nazwy „Anchorman” i „Manaje III”.
Garbowski rzekomo powiedział agentom Coast Guard, że on i jego przyjaciele zaplanowali przejażdżkę tego ranka. Następnie został zauważony jak rozmawia przez telefon, a wkrótce na pokład jego łodzi weszło kilka kobiet.
Miesiąc później jedna z nich miała powiedzieć straży przybrzeżnej, że wynajęła „Sea Hawk” za $2,400 na imprezę urodzinową i z okazji ukończenia studiów. 33-letni Garbowski usłyszał federalne zarzuty dotyczące nielegalnego prowadzenia usług czarterowych łodzią na jeziorze Michigan i rzece Chicago w 2017 i 2018 roku.
Garbowski rzekomo zadzwonił do kobiety i powiedział, by udawała, że się znają i są znajomymi, kiedy pojawią się na jego łodzi. W związku z tym, że powiedziała wszystko funkcjonariuszom Coast Guard, którzy pojawili się na jego łodzi, później zarzucił kobiecie naruszenie klauzuli poufności.
Wszystko znalazło się w 51-stronicowy oskarżeniu złożonym przez biuro prokuratora federalnego, do którego dotarł dziennik “Chicago Sun-Tines”. Garbowski, mieszkaniec Sterling Heights w stanie Michigan, został aresztowany i przewieziony w ub. sobotę do sądu. Sędzia federalna Kim Young zgodziła się, by wyszedł na wysokości za poręczeniem majątkowym w wysokości $10,000.
Mężczyzna, który był przesłuchiwany przez agentów federalnych, zeznał, że kilka razy w 2017 i 2018 r. wyczarterował łódź Garbowskiego, znaną mu jako „Manaje III”. Miał powiedzieć, że zabrał ją do “Playpen” w rejon jeziora Michigan w pobliżu oczyszczalni wody Jardine znany jako „akwen imprezowy” społeczności żeglarskiej w Chicago.
„Najważniejsze jest, aby wszyscy wiedzieli, że jestem twoim przyjacielem, że jesteśmy wszyscy znajomymi” - miał napisać Garbowski w e-mailu do innego mężczyzny w 2017 r. w sprawie kontraktu na łódź.
Mieszkanka Teksasu z kolei twierdzi, że wynajęła łódź na wieczór panieński, z około 10 swoimi przyjaciółmi 19 sierpnia. Powiedziała, że kapitan ma na imię „Mike” lub „Mike Manaje” i zabrał ich do „Playpen”.
Z ustaleń agentów federalnych wynika, że Garbowski reklamował swój biznes czarterowy w mobilnych aplikacjach, takich jak Get My Boat i Boatbound. P
„To mój pierwszy sezon, odkąd jestem właścicielem” - napisał rzekomo Garbowski w liście z września 2017 r. „i nie wiedziałem, jaką ponosi się odpowiedzialność, kiedy prosi się gości o dołożenie się do paliwa”.
JT
