Władze miasta zdecydowały o dodaniu Kolorado, Ohio, Delaware, Zachodniej Wirginii i Teksasu do listy stanów objętych kwarantanną. Znajduje się na niej obecnie 30 stanów i Portoryko.
Władze wymagają od mieszkańców Chicago poddania się dwutygodniowej kwarantannie w przypadku podróży do następujących miejsc: Alabama, Alaska, Arkansas, Kolorado, Delaware, Idaho, Indiana, Iowa, Kansas, Kentucky, Minnesota, Mississippi, Missouri, Montana, Nebraska, Nevada, Nowy Meksyk, Karolina Północna, Dakota Północna, Ohio, Oklahoma, Portoryko, Rhode Island , Karolina Południowa, Dakota Południowa, Tennessee, Teksas, Utah, Wirginia Zachodnia, Wisconsin.
Na liście pozostają w dalszym ciągu nasi najbliżsi sąsiedzi, czyli Indiana i Wisconsin, a liczba przypadków zachorowań na Środkowym Zachodzie nadal rośnie.
Osoby naruszające nakaz mogą zostać ukarane grzywną w wysokości od 100 do 500 dolarów dziennie, maksymalnie do 7 tysięcy dolarów. Jednak władze miasta twierdzą, że zależy im na kampanii edukacyjnej, a nie egzekwowaniu przepisów i nakładaniu mandatów. Podróże niezbędnych pracowników oraz studentów, podobnie jak osób przekraczających granice stanu z powodów medycznej lub naprzemiennej opieki rodzicielskiej, są zwolnione z konieczności poddania się kwarantannie.
Średnio 561 mieszkańcó miasta było diagnozowanych na koronawirusa każdego dnia w ciągu ostatniego tygodnia, co stanowi wzrost o 50% w porównaniu do poprzedniego tygodnia - wynika z danych chicagowskiego departamentu zdrowia publicznego. Średni wskaźnik pozytywności testów w mieście wynosi 5.8%.
JM