Mniej było morderstw, strzelanin i innych brutalnych przestępstw kryminalnych - chicagowska policja podsumowała pierwsze sześć miesięcy tego roku. Wskaźniki były obiecujące, ale za nami kolejny niespokojny weekend lata.
236 zabójstw odnotowanych od 1 stycznia do 30 czerwca to spadek o 7 procent w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku - podała na koniec ub. miesiąca policja. To najniższa liczba morderstw w Chicago odnotowana w analogicznym czasie od 2016 roku. Statystyki kryminalne prowadzone przez "Chicago Sun-Times" różnią się, bo dziennik podał, że od początku roku na terenie miasta doszło do 241 zabójstw.
Departament policji CPD podał, że w ubiegłym miesiącu doszło do 57 morderstw. Dla porównania rok temu w czerwcu potwierdzono 47 zabójstw na terenie Chicago.
Szef detektywów Melissa A. Staples powiedziała, że wskaźnik wykrywalności sprawców morderstw wynosi obecnie 51 procent.
„Dwa i pół roku temu, kiedy zostałam szefem, było to 33 procent (…). Myślę, że to wielki postęp i sądzę, że będziemy nadal poprawiać wykrywalność” - dodała.
W pierwszych sześciu miesiącach tego roku doszło do 978 strzelanin, co stanowiło 11-procentowy spadek w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Są to liczby najniższe od 2015 roku - podała policja. W czerwcu odnotowano 242 strzelaniny, rok temu liczba ta wynosiła - 257.
Inne przestępstwa - rabunki, włamania i kradzieże pojazdów - były na poziomie najniższym od 20 lat.
„Wyniki z pewnością nie są powodem do świętowania, a służą nam raczej jako wytyczne, pokazują nam, gdzie chcemy być” - powiedział komendant chicagowskiej policji, Eddie Johnson.
Ostatni weekend nie był spokojny pod względem przemocy z bronią palną. Cztery osoby zginęły, a co najmniej 52 zostały ranne w strzelaninach na terenie miasta od godz. 5.00 po południu w piątek do poniedziałku rano. To więcej niż podczas pierwszego weekendu lata, kiedy cztery osoby zginęły, a 16 zostało postrzelonych.
„W ostatni weekend mieliśmy połowę tego, co w ten weekend, to po prostu pokazuje, że należy coś zrobić w zakresie odpowiedzialności karnej” - dodał Johnson.
Komendant już wielokrotnie podkreślał, że sądy wyznaczają za niskie kaucje dla osób aresztowanych za przemoc z bronią palną.
Policja od początku roku przejęła ponad 5,200 stuk nielegalnej broni. Jeżeli takie tempo utrzyma się, do końca roku zostanie przekroczona liczba 10,000 sztuk skonfiskowanej broni.
Letnie miesiące w Chicago były historycznie skorelowane ze wzrostem liczby przestępstw, dlatego w ramach letniego planu bezpieczeństwa departament policji zwiększył swoją obecność w centrum, na nadbrzeżu, na plażach i w okolicach Lake Shore Drive. Dodatkowe patrole rowerowe zostały przydzielone do dzielnicy z miejscami rozrywki i innych popularnych rejonów, w których w lecie zwiększa się ruch pieszych.
Policja uruchomiła również wyspecjalizowane jednostki mające na celu zwalczanie przestępczości na określonych obszarach i dzielnicach w całym mieście, które w przeszłości odnotowały wzrost przemocy w okresie letnim.
„Chcę teraz jasno powiedzieć, że chcemy, aby wszyscy mieszkańcy Chicago i wszyscy odwiedzający nasze miasto w miesiącach letnich korzystali z wszystkiego, co ma do zaoferowania nasze dumne miasto, nie martwiąc się o to, że mogą się stać ofiarami przemocy, rabunków lub innych przestępstw” - ogłosił Johnson.
JT