W Stanach Zjednoczonych odnotowano kolejny przypadek zakażenia chińskim wirusem. Tę informację oficjalnie potwierdziła krajowe centrum ds. kontroli i zapobiegania chorobom (CDC). Zarażona to 60 letnia mieszkanka Chicago. To drugi przypadek tej choroby w Stanach Zjednoczonych, natomiast pierwszy w wietrznym mieście.
Kobieta w ubiegłym miesiącu wróciła z chińskiego Wuhan. U chorej w pierwszym etapie choroby nie było żadnych oznak zakażenia. 60 latka została już hospitalizowana i jest leczona w izolacji, jej stan jest stabilny.
Prezydent Donald Trump oświadczył, że Stany Zjednoczone mają gotowy plan powstrzymania choroby. "Mamy plan i myślimy, że bardzo dobrze sobie poradzimy. Już bardzo dobrze sobie z tym poradziliśmy. CDC jest niesamowite i bardzo profesjonalne”.
Statystyki zachorowań na koronowirusa wyglądają niepokojąco. Do tego pory na terenie Chin zaraziło się nim ponad 800 osób, a 26 z nich zmarło. Departament Stanu USA ostrzegł obywateli Stanów Zjednoczonych, aby nie podróżowali do chińskiej prowincji Hubei z powodu rozprzestrzeniania się choroby.
FK