Ludzie na całym świecie czekają na zatwierdzenie i dystrybucję szczepionki na Covid-19, co ma ostatecznie umożliwić nam powrót do normalnego życia. Jednak małe dzieci będą musiały poczekać dłużej, ponieważ badania kliniczne odbywają się w tej chwili na osobach dorosłych. Powoduje to, że coraz więcej pediatrów zaczyna domagać się włączenia dzieci do badań, aby zmniejszyć opóźnienia w ich zaszczepieniu.
Dzieci poniżej 12. roku życia nie brały udziauy w amerykańskich badaniach nad szczepionką, co oznacza, że szczepionki będą prawdopodobnie dostępne dla ogólnej populacji dorosłych na kilka miesięcy przed ich udostępnieniem dla dzieci, a badania będą musiały zostać powtórzone z udziałem dzieci jako podmiotów testowych – twierdzą eksperci.
„Jeśli nie dodamy dzieci do tych badań bardzo szybko, nastąpi znaczne opóźnienie tego, jak szybko dzieci będą mogły uzyskać dostęp do potencjalnie ratujących życie szczepionek. To jest niewyobrażalne” - powiedziała prezes American Academy of Pediatrics, doktor Sally Goza w oświadczeniu wydanym w ubiegłym miesiącu.
Chociaż w badaniach zostały uwzględnione nastolatki (Pfizer uwzględnił dzieci w wieku powyżej 12 lat, a New York Times poinformował, że Moderna rozpocznie badania dla dzieci w wieku od 12 do 17 lat), lekarze twierdzą, że testy powinny obejmować dzieci poniżej 12. roku życia, i coraz pilniej wzywają do rozpoczęcia takich badań.
Rzecznik firmy Pfizer poinformował w wydanym oświadczeniu, że „firma aktywnie współpracuje z regulatorami nad potencjalnym planem badań pediatrycznych”, aby zająć się dziećmi poniżej 12. roku życia. Moderna nie odpowiedziała na prośbę tygodnika Chicago Tribune o komentarz w tej kwestii.
W październiku dr Goza wysłała list do sekretarza U.S. Department of Health and Human Services, Alexa Azara, aby podkreślić znaczenie włączenia dzieci do badań, argumentując, iż zgłoszono ponad 587,000 przypadków Covid-19 u dzieci w Stanach Zjednoczonych, z czego 109 zmarło.
„Dzieci to nie tylko małe osoby dorosłe” – powiedziała doktor Elaine Rosenfeld, specjalista chorób zakaźnych u dzieci w Advocate Children’s Hospital w Oak Lawn, przypominając, jak pilna jest potrzeba przeprowadzenia badań pediatrycznych. „Konieczne będzie przeprowadzenie badań klinicznych na populacji pediatrycznej”.
Rosenfeld dodała, że badania nie tylko wskażą, czy szczepionka jest tak samo bezpieczna i skuteczna u dzieci, jak u dorosłych i nastolatków, ale dostarczą ważnych informacji, takich jak właściwe dawkowanie u dzieci.
Chociaż dzieci na ogół rzadziej chorują na wirusa, Rosenfeld powiedział, że istnieją przypadki, w których dzieci doświadczają niebezpiecznych powikłań, takich jak wieloukładowy zespół zapalny, który może powodować stan zapalny części ciała, w tym serca i płuc.Dzieci mogą również przenosić wirusa na dorosłych, którzy mogą zachorować.
„Nie osiągniemy odporności stadnej… dopóki dzieci nie zostaną zaszczepione” - powiedział Rosenfeld.
Szczepionka w Chicago już w grudniu
Komisarz ds. Zdrowia publicznego w Chicago, dr Allison Arwady, poinformowała, że miasto planuje rozprowadzić pierwsze dawki szczepionki pracownikom służby zdrowia w grudniu, a następnie osobom z innych grup wysokiego ryzyka, gdy wydział zdrowia otrzyma dodatkowe dawki.
Podczas wirtualnej sesji pytań i odpowiedzi we wtorek Arwady oszacowała, że ogólna populacja może zacząć otrzymywać szczepienia wiosną, a dzieci latem, chociaż ostrzegła, że naiwne mogą okazać się w tej chwili próby określenia dokładnych terminów.
„Wiele z tego zależy po prostu od produkcji szczepionek i tego, jak dobrze wypadną testy” - powiedziała.
Chociaż normalnym procesem jest testowanie szczepionek w pierwszej kolejności na dorosłej części populacji, pediatrzy twierdzą, iż bezpiecznie można rozpocząć badania na dzieciach, zwracając uwagę, że wszystkie od dawna zatwierdzone szczepionki przyjmowane w dzieciństwie, były kiedyś testowane na dzieciach.
„Jestem przekonana, że te badania na młodszej populacji zostaną przeprowadzone bezpiecznie ze względu na historię badań szczepionek u dzieci” - powiedziała Rosenfeld.
Lekarze martwią się jednak wpływem ruchów antyszczepionkowych i szerzeniem dezinformacji na temat szczepionek.
„To dla nas bardzo niepokojące, że ludzie nie mają takiego zaufania do nauki, jak kiedyś” - powiedział Goza w rozmowie z Tribune. „Musimy odbudować to zaufanie”.
Goza rozumie, że rodzice mogą być zaniepokojeni z powodu szybkości, z jaką naukowcy opracowali szczepionkę, ale wskazała na solidne finansowanie, które przyspieszyło ten proces. I zapewnia, że proces zatwierdzania, choć przyspieszony, był taki sam, jak w przypadku wcześniejszych szczepionek.
Rosenfeld dodaje, że gabinety pediatrów są zalewane telefonami od rodziców pytających o szczepionkę, co wskazuje na duże zainteresowanie uzyskaniem szczepionki dla swoich dzieci.
„Myślę, że nadszedł czas, aby pójść dalej, ponieważ wiemy, że odpowiednie zaszczepienie dzieci zajmuje trochę czasu” - powiedziała.
jm