Został nim senator Don Harmon reprezentujący Oak Park. Zastąpi on Johna Cullertona ustępującego z tej funkcji po 11 latach.
Harmon wygrał po długiej walce, w której jego głównym przeciwnikiem była ubiegająca się o to miejsce sen. Kim Lightford, demokratka z Maywood.
Jednak po dwóch miesiącach kampanii i pięciogodzinnym, zamkniętym spotkaniu demokratów, zwycięzcą okazał się Harmon, któremu posiadający większość w Senacie stanowym demokraci zdecydowali się powierzyć przewodzenie tą izbą.
W swoich pierwszych publicznych wystąpieniach jako prezydent zapowiedział, że według niego jedność jest kluczem.
„Chcę zapewnić moich kolegów z obydwu partii, że moje drzwi będą zawsze otwarte” - zapowiedział Harmon – „Chcę wyrazić wdzięczność senator Lightford za jej zaangażowanie i współpracę ze mną w celu naprawy wszelkich problemów, jakie pojawiły się podczas kampanii”.
Po przegranej to właśnie Lightford formalnie nominowała Harmona na prezydenta Senatu. Będzie ona nadal pełniła rolę lidera większości w tej izbie parlamentu stanowego, będąc w związku z tym drugą, najważniejszą w niej osobą.
Harmon przejmuje kontrolę w czasie, gdy coraz częściej dochodzi do skandali z udziałem zasiadających w legislaturze stanowej polityków. W ubiegłym roku trzech jego kolegów, demokratycznych senatorów, zostało albo postawionych w stan oskarżenia, albo rozpoczęto przeciw nim dochodzenie związane z korupcją.
RJ