W czasie, gdy Amerykanie zaczęli otrzymywać kolejne wypłaty w ramach drugiego pakietu stymulacyjnego, tym razem w wysokości 600 dolarów, wiele osób pyta o potencjalną trzecią rundę płatności w 2021 roku.
Po miesiącach wyczerpujących negocjacji i opóźnień do ostatniej chwili, kolejne bodźce bezpośrednie zaczynają pojawiać się na kontach Amerykanów. IRS twierdzi, że pieniądze zaczęły już wpływac na rachunki bankowe, a czeki papierowe mają zacząć pojawiać się w środę.
Prezydent Donald Trump nalegał na podniesienie płatności do 2,000 dolarów, jednak propozycja ta została zablokowana w Senacie, a kolejna runda czeków jest wysoce nieprawdopodobna za kadencji obecnego prezydenta. To sprawia, że wiele osób zastanawia się, czy prezydent-elekt, Joe Biden, będzie naciskał na dodatkowe bodźce bezpośrednie po objęciu urzędu.
Na podstawie tego, co mówił w czasie ostatnich kilku tygodni, wygląda na to, że możliwe są kolejne dyskusje na temat dodatkowej formy pomocy. Jej wysokość? To zdecydowanie temat kolejnej debaty.
Biden określił ten ostatni czek na $600 jako „zaliczkę” i ma nadzieję, że możliwa będzie kolejna runda pomocy. Na konferencji prasowej na kilka dni przed świętami opowiadał o swoich planach dotyczących nowego pakietu ratunkowego w związku z koronawirusem. Zapytany przez reporterów, czy zamierza domagać się kolejnych płatności i jaka miałaby być ich wysokość, nie był gotowy do żadnych deklaracji.
„To kwestia negocjacyjna” – powiedział Biden przed Bożym Narodzeniem. "Ale będzie, tak bedzie".
Amerykanie w dużej mierze wykorzystali swoje pierwsze płatności stymulacyjne na pokrycie podstawowych kosztów, takich jak zakupy i rachunki za media – wykazało badanie przeprowadzone przez US Bureau of Labor Statistics. Jak wynika z ankiety, niektórzy również zainwestowali pieniądze lub wykorzystali je do zaspokojenia różnego rodzaju potrzeb. Mogło to obejmować zakup niedrogich ubezpieczeń na życie, ponieważ sprzedaż polis ubezpieczeniowych na życie wzrosła w czasie pandemii.
Wiele osób w dalszym ciągu boryka się z problemami finansowymi. Stany Zjednoczone mają o 10 milionów miej miejsc pracy i szacuje się, że 7.8 miliona więcej ludzi żyje w ubóstwie w porównaniu z początkiem 2020 roku. A niedawny spis ludności wykazał, że ponad 85 milionów Amerykanów ma problemy z opłaceniem czynszu i pokryciem innych stałych wydatków (na postawie moneywise.com).
jm