Stany Zjednoczone zatwierdziły w piątek znaczące podwyżki ceł na produkty chińskie, w tym 100% cło na samochody elektryczne. Decyzja ta jest częścią trwających wysiłków mających na celu ochronę krajowych gałęzi przemysłu przed zalewem tanich towarów z Chin.
Nowe stawki celne
Według doniesień agencji Reuters, nowe taryfy obejmują:
- 100% cło na samochody elektryczne
- 50% cło na ogniwa słoneczne
- 25% cło na stal, aluminium, baterie do pojazdów elektrycznych i kluczowe minerały
Zmiany te mają wejść w życie z końcem września.
Ochrona amerykańskiego przemysłu
Lael Brainard, główna doradczyni ekonomiczna Białego Domu, wyjaśniła, że decyzja ma na celu zapewnienie dywersyfikacji amerykańskiego przemysłu pojazdów elektrycznych i uniezależnienie go od dominującego chińskiego łańcucha dostaw.
Jednak przeciwnicy tych rozwiązań wskazują, że wysokie cła wpłyną na mniejsza konkurencyjność na rynku i wyższe ceny, za co ostatecznie zapłacą konsumenci w USA.
Kontekst polityczny
Podwyżka ceł ma miejsce w gorącym okresie przedwyborczym w USA. Zarówno Kamala Harris, jak i Donald Trump, główni kandydaci w nadchodzących wyborach prezydenckich, prezentują twarde stanowisko wobec Chin. Choć szczegóły ich polityki mogą się różnić, ogólny kierunek pozostaje podobny - ograniczenie wpływów gospodarczych Chin.
Globalne reperkusje
Nie tylko USA wprowadzają ograniczenia na chińskie pojazdy elektryczne. Podobne kroki podjęły Unia Europejska i Kanada.
Jednak, jak donosi Euronews, dotychczasowe działania miały niewielki wpływ na sprzedaż – pomimo wzrostu ceł sprzedaż chińskich samochodów elektrycznych wzrosła. Chińscy producenci poszukują kreatywnych sposobów na obejście taryf, m.in. inwestując w zakłady produkcyjne na całym świecie.
„Irracjonalne” z klimatycznego punktu widzenia
Z perspektywy klimatycznej, cła na pojazdy elektryczne są krytykowane jako "irracjonalne". Eksperci argumentują, że mogą one utrudnić osiągnięcie celów związanych z redukcją emisji CO2 i sprawić, że przejście na zieloną energię będzie droższe i trudniejsze do zrealizowania.
Decyzja USA o podwyższeniu ceł na chińskie produkty, szczególnie na pojazdy elektryczne, z pewnością wpłynie na globalny rynek i relacje handlowe między mocarstwami. Pozostaje pytanie, jak ta polityka wpłynie na długoterminowe cele związane z ochroną klimatu i rozwojem technologii niskoemisyjnych.