----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

12 listopada 2019

Udostępnij znajomym:

Z dokumentów opublikowanych w poniedziałek wynika, że przedstawiciele Federalnej Administracji Lotnictwa zakwestionowali to, czy linie Southwest miały pełną wiedzę na temat historii używanych przez siebie maszyn.

Dokumenty wskazują, że linie Southwest nabyły 88 używanych odrzutowców od zagranicznych linii lotniczych od 2013 roku, a FAA zezwoliło Southwest na latanie tymi samolotami. W maju 2018 urzędnik FAA odkrył nieprawidłowości w dokumentacji. W następstwie tego linia lotnicza przeprowadziła bardziej szczegółowy audyt i znalazła 360 poważnych napraw samolotów, o których wcześniej nie wiedziała. W rezultacie „wydaje się, że Southwest Airlines eksploatowało samoloty bez niezbędnej wiedzy na temat ich zdolności do lotu w tysiącach przeprowadzonych lotów”.

Linie Southwest twierdzą, że problem polegał na właściwym prowadzeniu rejestrów przez poprzednich właścicieli samolotów, a wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa samolotów zostały wyjaśnione i zaakceptowane przez FAA. Linie zapewniają, że maszyny były bezpieczne, a problem stanowiła niewłaściwa komunikacja. Southwest dodało, że nie próbowało ukryć żadnych problemów.

„W 2018 roku FAA i Southwest odkryły niewielką liczbę napraw w kilku z 88 używanych samolotów, które zostały wykonane, ale niewłaściwie sklasyfikowane przez poprzednich właścicieli ze względu na różnice językowe i inne kryteria naprawy” – poinformowała firma w wydanym komunikacie, dodając, że od tego czasu przeprowadzony został dokładny audyt wszystkich napraw w danych samolotach.

„Nasze działania nie wynikały z jakichkolwiek podejrzeń dotyczących bezpieczeństwa maszyn lotniczych, ale były próbą uzgodnienia i zweryfikowania zapisów wcześniejszych napraw. Od tego czasu Southwest przeprowadziło szczegółową kontrolę 41 samolotów, a analiza rezultatów nie wykazała żadnego negatywnego wpływu na dalsze bezpieczne działanie”.

Southwest zapewniło, że zamierza sprawdzić pozostałe 47 samolotów.

Senator Roger Wicker, przewodniczący senackiej komisji ds. handlu, wysłał w dniu 30 października list do FAA, w którym określił tę sytuację jako „niepokojącą” i stwierdził, że dalej zbiera fakty na ten temat, prowadząc dochodzenie dotyczące bezpieczeństwa lotniczego.

Kwestie dotyczące bezpieczeństwa samolotów pojawiają się w momencie, gdy Southwest oraz inne linie lotnicze w dalszym ciągu czekają na przywrócenie do użytku maszyn 737 Max, które zostały uziemione w marcu br. w następstwie dwóch katastrof lotniczych, w których łącznie zginęło 346 osób. Southwest posiada więcej samolotów 737 Max w swojej flocie niż jakakolwiek inna linia lotnicza.

Monitor

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor