----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

02 września 2020

Udostępnij znajomym:

Wraz z początkiem września niektórzy pracownicy zauważą wyższe sumy na otrzymywanych co dwa tygodnie czekach. Kwoty będą różne, zależne od wysokości zarobków, gdyż dodatkowe pieniądze stanowić będzie niepobrany podatek od wynagrodzenia. Jednych perspektywa ta ucieszyła, innych zmartwiła, ale wszyscy zgodni są, że decyzja wprowadza sporo zamieszania.

Tzw. “payroll tax” to suma potrącana z czeku przez pracodawcę, która trafia bezpośrednio do IRS. Składa się z 3 głównych kategorii – podatku federalnego, opłaty na Medicare oraz na program Social Security.

Prezydent Trump ogłosił tę decyzję trzy tygodnie temu, tuż po tym, jak nie udało mu się osiągnąć porozumienia z Kongresem w sprawie bardziej kompleksowego pakietu pomocy w związku z pandemią.

„Będzie to oznaczać większe wypłaty dla pracujących rodzin w czasie, gdy staramy się o wyprodukowanie szczepionki” - powiedział prezydent podpisując dekret.

Wprowadzona w życie zmiana dotyczy osób, które co dwa tygodnie otrzymują wynagrodzenie niższe niż $4,000.

Większa wypłata dziś, to ekstra opłata jutro

Jeśli otrzymasz dodatkowe pieniądze, raczej ich nie wydawaj.

Dodatkowe pieniądze należy potraktować jako tymczasową pożyczkę – ostrzega IRS, bowiem pieniądze te zostaną pobrane z przyszłorocznych czeków.

Tylko Kongres może na stałe wprowadzać zmiany dotyczące podatku od wynagrodzenia. Prezydent takiej władzy nie posiada, może jedynie dekretem, tak jak w tym przypadku, opóźnić pewne procesy, ale nie może ich znieść.

Choć D. Trump zapowiada, że po wygranych wyborach postara się wpłynąć na Kongres i umorzyć te sumy, to jednak prawdopodobieństwo tego jest niewielkie. Biorąc pod uwagę stan finansów kraju, a przede wszystkim Social Security, rezygnacja z kilkumiesięcznych opłat na rzecz tego programu mogłaby okazać się brzemienna w skutkach.

Jak zauważyli ekonomiści, nie można po prostu przestać wypłacać ludziom na emeryturze należnych im sum. W razie braku funduszy, trzeba je będzie znaleźć w budżecie w innym miejscu.

Tak więc, jeśli Kongres nie podejmie decyzji o umorzeniu tych sum, trzeba je będzie spłacić na początku przyszłego roku.

„Nie chcę być na miejscu osoby, która będzie wypłacać wynagrodzenie w przyszłym roku, kiedy ludzie zorientują się, iż nie tylko muszą znów wnosić wszystkie opłaty, ale muszą robić to dwa razy, spłacając dług za wszystkie rzeczy, za które nie zapłacili pod koniec 2020 roku” - powiedział członek Izby Reprezentantów, Don Beyer z Virginii.

Trwałe cięcia?

Prezydent chce nie tylko tymczasowo znieść podatki od wynagrodzenia, ale obiecuje, iż w razie ponownego wyboru na stanowisko, rozpocznie działania na rzecz ich całkowitego zniesienia.

Forbes dokonał analizy finansów w tak hipotetycznej sytuacji i doszedł do wniosku, iż program Social Security stanie się niewypłacalny w 2023 r. Oczywiście pieniądze będą musiały tam trafić z innych źródeł, więc, jak piszą autorzy raportu, możemy spodziewać się głębokich cięć w innych programach lub podwyżki niektórych podatków.

Zagrożenie dla Social Security

Zdarzyło się w przeszłości, iż ustawodawcy zdecydowali się na tymczasowe obniżenie pobieranych z czeków opłat. Było tak w 2011 r. gdy w wyniku porozumienia obydwu partii zdecydowano się na niemal roczną, 2 procentową obniżkę podatku od wynagrodzenia. Dało to wtedy przeciętnej rodzinie ok. $1000 ekstra rocznie.

Tym razem mówimy o ewentualnym, całkowitym zlikwidowaniu podatku, z którego opłacane jest Social Security.

„Musimy wzmacniać zabezpieczenia społeczne, a ostatnią rzeczą, jakiej chcemy, jest ich osłabienie” - powiedział Don Beyer, pełniący funkcję wiceprzewodniczący Joint Economic Committee w Kongresie.

Sporo problemów

Pracodawcy martwią się również, co się stanie, jeśli pracownik zgarnie dodatkowe pieniądze tej jesieni, a następnie zrezygnuje z pracy lub zostanie zwolniony. Może się okazać, że firma taka będzie odpowiedzialna za spłacenie należnych podatków. Dlatego wiele biznesów zaproponowaną zmianę traktuje bardzo ostrożnie.

Wielu pracowników już zapowiedziało, iż nie chce, by pobieranie podatku z ich czeków było tymczasowo zawieszone. Osoby te nie chcą być później odpowiedzialne za ich spłatę.

Poza tym opublikowane w ostatniej chwili wytyczne sprawiły, że większość firm nie zdążyła z ich realizacją i bardzo wielu pracowników nie zauważy żadnej różnicy na pierwszych czekach w tym miesiącu.

Być może nie zauważy w ogóle różnicy, bo wiele firm zdecydowało się nie skorzystać z tej możliwości.

Amerykańska Izba Handlowa i dziesiątki grup biznesowych nazwały plan „niesprawiedliwym” i „niewykonalnym”. Twierdzą, że wielu ich członków będzie po prostu nadal pobierać podatki od wynagrodzeń, jak zawsze.

Nie wiadomo jak to będzie wyglądało w sektorze prywatnym, ale rząd federalny, jako pracodawca, zaprzestanie potrącania podatku z wypłat setek tysięcy pracowników federalnych.

RJ

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor