Nadal liczone są setki tysięcy głosów. Zgodnie z oczekiwaniami i zapowiedziami wybory rozstrzygnięte zostaną w Wisconsin, Michigan i Pensylwanii. Jest za wcześnie, by ogłosić w nich czyjąś wygraną, w związku z czym żaden z kandydatów jak dotąd nie zebrał 270 głosów wymaganych do zwycięstwa.
Na razie tylko Fox News uznał, że w Arizonie wygrał Biden, nie uczyniły tego pozostałe media. To stan, który ostatnio zagłosował na demokratę w 1996 r. Wszyscy natomiast zgadzają się, że możliwe są zmiany w Karolinie Północnej, Georgii, Wisconsin, Michigan i Pensylwanii. Nevada, mimo przewagi Bidena, też jeszcze liczy się w wyścigu.
Wszystkie te stany mają jeszcze nieco głosów do policzenia i mimo niewielkiej przewagi jednego lub drugiego kandydata, pozostają w grze do końca.
Oczekuje się, że głosy będą liczone jeszcze przez jakiś czas. Zobaczmy, jak wygląda to w chwili obecnej:
Pensylwania
Gubernator tego stanu, Tom Wolf, powiedział w środę rano, że mają do policzenia ponad 1 milion nadesłanych głosów. W tej chwili liczba ta jest pewnie niższa.
„Obiecałem mieszkańcom Pensylwanii, że policzymy każdy głos i to właśnie zamierzamy zrobić” - napisał na Twitterze.
Sekretarz stanu w Pensylwanii, Kathy Boockvar, dodała dziś rano, że „pozostały jeszcze miliony głosów do policzenia”.
„Zamierzamy dokładnie policzyć każdą kartę do głosowania” - powiedziała Boockvar, kontynuując, że liczenie głosów „nigdy nie kończy się w noc wyborczą”.
W środę rano Pensylwania miała policzone tylko 74% głosów i znaczącą przewagę utrzymywał Donald Trump. Urzędnicy zapowiedzieli już wcześniej, że spodziewają się zakończenia tego procesu do piątku, 6 listopada.
Michigan
Sekretarz tego stanu, Jocelyn Benson, poinformowała w środę rano, że pod koniec dnia będziemy już mieli pełniejszy obraz wyników. Kandydatów dzieli tam obecnie mniej niż 50,000 głosów na korzyść Bidena.
Ponad 94% głosów zostało policzonych w Michigan, ale późnienia występują w powiecie Wayne, w którym znajduje się Detroit. Z drugiej strony przychylne Trumpowi Monroe County również zgłosiło opóźnienia.
Wisconsin
Różnica pomiędzy kandydatami jest tak mała, że można to prawie nazwać remisem. Dlatego tak ważne jest zliczenie tam wszystkich głosów przed ogłoszeniem wyników.
Różnica wynosi obecnie 20,000 na korzyść Bidena przy 99% sprawdzonych kart.
Były republikański gubernator, Scott Walker, przypomniał na Tweeterze, że powtórne liczenia tam głosów przyniosły zmiany w granicach kilkuset sztuk, co nie jest najlepszą wiadomością dla obozu konserwatywnego.
Przypomnijmy, że w 2016 roku Trump wygrał Wisconsin różnicą około 22,000 głosów.
Nevada
Ten stan też wciąż się liczy. Biden ma tam kilkutysięczną przewagę i 11% niepoliczonych głosów. Bez Nevady Biden musiałby wygrać we wszystkich trzech wymienionych powyżej.
Stanowa rada wyborcza poinformowała, że wyniki nie będą aktualizowane aż do południa czasu wschodniego w czwartek. Tak więc musimy czekać.
Karolina Północna
Trump ma niewielką przewagę w Północnej Karolinie. Stan ten ma do 9 dni na liczenie głosów. To oznacza, że jeśli margines będzie mały, również poczekamy chwilę na rozstrzygnięcie.
Karolina Północna jest uważana za krytyczny dla Trumpa stan. Cztery lata temu wygrał tam różnicą 3.7%.
Georgia
Podobnie jak w Płn. Karolinie, niewielka przewaga prezydenta. Jednak większość niepoliczonych głosów przypada na powiat Fulton, czyli Atlantę, która jest bastionem demokratów. Liczenie zostało wznowione w środę rano i lada chwila, około południa, powinniśmy mieć wyniki.
rj