Drastycznie zwiększył się poziom wody w rzekach i strumieniach w rejonie Chicago, a wiele lokalnych dróg zostało zamkniętych, ponieważ z powodu silnych opadów deszczu w nocy z wtorku na środę, zostały one zalane i stały się nieprzejezdne.
Deszcz przestał padać na większości obszaru do południa, ale oczekuje się, że opady i burze powrócą w nocy ze środy na czwartek.
Mieszkańcy rejonu Chicago zostali poproszeni przez Metropolitan Water Reclamation District o ograniczenie zużycia wody, zwłaszcza w kwestii prania i brania pryszniców, dopóki poziom wody nie opadnie, aby zmniejszyć ciśnienie w systemie kanalizacyjnym.
Na południowych i zachodnich przedmieściach spadło najwięcej deszczu – 2.81 cala w Burr Ridge, 2.68 cali w Plainfield i 2.66 w Naperville. W wielu miejscach obowiązywały ostrzeżenia dotyczące powodzi.
W ciągu tygodnia w powiecie DuPage spadło około 3.5 do 4.5 cali deszczu, a National Weather Service zapowiada kolejne ćwierć cala do czwartku.
Intensywne opady sprawiły, że wiele dróg na południowych i zachodnich przedmieściach stało się nieprzejezdnych, zamknięty został Riverwalk w Naperville.
W samym Chicago zamknięta została część Jefferson Park z powodu konieczności przeprowadzenia napraw awaryjnych po zapadnięciu się części ulicy. Chicagowski Departament Transportu nie potwierdził, czy powodem tego były intensywne opady deszczu, ale ulica zaczęła się zapadać, gdy przelała się woda z pobliskich kanałów.
W nocy zalana była część autostrady I-55, zmuszając samochody do wolnej jazdy.
Chicago Water Reclamation Center monitorowało poziomy wody, jednocześnie apelując do mieszkańców o jak największe ograniczenie zużycia wody w ciągu kilku najbliższych dni, co pomoże odciążyć przeciążony system kanalizacyjny.
Monitor