Święto Dziękczynienia, a wkrótce Boże Narodzenie, to czas podróży, zarówno tych krótszych, jak i dłuższych. Jeśli planujesz zabrać ze sobą w odwiedziny do rodziny ulubione przysmaki lub nietypowe przedmioty, Administracja Bezpieczeństwa Transportu (TSA) ma dla ciebie ważną informację:
Nie wszystko, co zmieścisz w walizce, może polecieć samolotem
W najnowszych wytycznych TSA znalazły się przedmioty tak nietypowe, że podróżni mogą być zaskoczeni. Na przykład, czy można przewieźć poroże? Odpowiedź brzmi: tak!
Oto lista wybranych, zdumiewających rzeczy, które można (lub nie można) przewozić podczas tegorocznych podróży lotniczych.
Co możesz zabrać (ale po co?)
- Poroże: Tak, można je przewozić zarówno w bagażu podręcznym, jak i nadanym.
- Sokoły: Miłośnicy sokolnictwa mogą zabrać swoje sokoły na pokład samolotu. Warto dodać, że w latach 2002–2013 wydano ponad 28 tysięcy paszportów dla tych ptaków.
- Sztuczne kości: Jeśli dekoracja na twój świąteczny stół ma w sobie nutkę Halloween, TSA nie widzi przeszkód.
- Balony (nie mogą być nadmuchane): Możesz je spakować, ale nadmuchać dopiero na miejscu. Pamiętaj, aby nie robić tego na pokładzie!
- Spadochrony: Jeśli cię to uspokoi, spadochrony muszą być spakowane oddzielnie od pozostałego bagażu i przejść inspekcję przez funkcjonariusza TSA. Należy zarezerwować co najmniej 30 dodatkowych minut na ten proces kontroli.
- Żywe koralowce: Można je przewozić w przezroczystym pojemniku z wodą, ale tylko w bagażu podręcznym. Podobne zasady dotyczą żywych ryb.
- Różdżka Harry’ego Pottera: Czarodzieje mogą spać spokojnie – różdżki są mile widziane.
- Kajdanki: TSA nie pyta do czego są potrzebne, ale muszą być odpowiednio zapakowane w bagażu podręcznym lub nadanym.
Co wydaje się w porządku, ale nie przejdzie
- Magic 8 Ball: Ten kultowy gadżet nie jest mile widziany na pokładzie. Zawartość płynów sprawia, że nie nadaje się do bagażu podręcznego, ale można go spakować do bagażu nadanego.
- Kręgle: Kule są ok w kabinie, ale same kręgle TSA uznaje za potencjalne niebezpieczeństwo. Muszą trafić do bagażu nadanego.
- Ser kremowy: Jeśli można go rozsmarować, jest problem. W bagażu podręcznym możesz mieć maksymalnie 3,4 uncji. Twarde sery? Bez problemu.
Bezwzględne zakazy
- Spraye i odstraszacze na niedźwiedzie: Jeśli twoje plany świąteczne obejmują odstraszanie dzikich zwierząt, może lepiej zostań w domu.
- Angielskie „Christmas crackers”: Te świąteczne petardy przypominają ładunki wybuchowe, więc TSA mówi stanowcze „nie”.
- Dynamit: Serio, nie.
Zaskakująco dozwolone
- Żywy homar: Można, ale pod pewnymi warunkami. TSA musi go najpierw obejrzeć, a linie lotnicze mogą mieć własne wymagania.
- Pizza: Cała, pokrojona, a nawet same brzegi — TSA nie widzi problemu.
- Piasek: Jeśli chcesz zabrać kawałek plaży do babci, masz zielone światło.
- Ostrogi kowbojskie: Można przewozić w bagażu podręcznym lub nadanym.
- Choinki: Niektóre linie lotnicze pozwalają na przewóz świeżo ściętej choinki. Jeśli podróżujesz na święta, zapytaj swoją linię lotniczą, czy jest to opcja dostępna dla Ciebie.
Pamiętaj, aby jedzenie było odpowiednio zapakowane, w celu uniknięcia problemów z bezpieczeństwem żywności. Wkłady chłodzące są dozwolone, ale muszą być zamrożone na kamień podczas kontroli bezpieczeństwa. Jeśli kogoś interesuje pełna lista, to znajdzie ją tutaj: www.tsa.gov www.tsa.gov/travel/security-screening/whatcanibring/all?page=0
Bezpiecznej podróży i krótkich kolejek!
rj