----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

19 listopada 2024

Udostępnij znajomym:

Nowe działania Viveka Ramaswamy'ego i Elona Muska mające na celu zwiększenie efektywności rządu mogą początkowo objąć prawie dwie trzecie pracowników federalnych, którzy nadal mogą pracować z domu 18 miesięcy po zakończeniu pandemii. Prezydent elekt Donald Trump ogłosił powołanie nowej komisji do spraw wydajności rządowej, której przewodniczyć będą Musk i Ramaswamy, a celem ich działań ma być zmniejszenie biurokracji federalnej, redukcja liczby pracowników oraz radykalne ograniczenie regulacji.

Wolne biura federalne w centrum Waszyngtonu są kosztowne w utrzymaniu i stanowią źródło frustracji dla burmistrz Muriel Bowser. W zeszłym tygodniu powiedziała reporterom, że poprosiła o spotkanie z prezydentem elektem Donaldem Trumpem i że na szczycie jej listy priorytetów znajduje się nakłonienie pracowników federalnych do powrotu do centrum Waszyngtonu.

Według Biura Zarządzania i Budżetu (Office of Management and Budget -OMB) pracownicy federalni uprawnieni do telepracy są w biurze przez 60% czasu, a około 10% wszystkich pracowników pracuje całkowicie zdalnie. Łącznie w USA jest około 2,2 miliona pracowników federalnych.

Po zwycięstwie Trumpa w wyborach Ramaswamy stwierdził, że chce zmusić urzędników państwowych do powrotu do pracy, przewidując, iż doprowadzi to do „zmniejszenia o 25% federalnej biurokracji”.

W związku z mniejszą liczbą osób w biurze, koszty nadmiaru powierzchni biurowej w administracji federalnej stały się przedmiotem troski. W zeszłym roku Government Accountability Office stwierdziło, że 17 z 24 największych agencji federalnych wykorzystywało średnio tylko 25% powierzchni biurowej. W przypadku Departamentu Edukacji, który znajduje się na szczycie listy Muska i Ramaswamy’ego do wyeliminowania, wskaźnik wykorzystania był jeszcze niższy i wyniósł 16%. Według OMB, w sierpniu 98% pracowników Departamentu Edukacji miało prawo do pracy z domu, a ponad połowa pracowała zdalnie. Jedną z agencji o najniższym wskaźniku wykorzystania biura, wynoszącym zaledwie 9%, była federalna agencja ds. zasobów ludzkich, Office of Personnel Management.

Jednak Jacqueline Simon, dyrektor ds. polityki w American Federation of Government Employees, związku zawodowego reprezentującego ponad 700 000 pracowników, powiedziała, że ponad połowa stanowisk federalnych nie kwalifikuje się do pracy z domu. Stwierdziła również, że twierdzenia Ramaswamy'ego i Muska są przesadzone.

Simon dodała, że umożliwienie niektórym pracownikom częściowej pracy z domu pomaga rządowi federalnemu rekrutować i zatrzymywać utalentowaną siłę roboczą, która pomimo niższych wynagrodzeń musi konkurować z sektorem prywatnym. 

W sierpniu 2023 r., w ramach działań mających na celu powrót urzędników państwowych do pracy, prezydent Joe Biden zażądał od wszystkich pracowników federalnych, aby spędzali co najmniej połowę każdego dwutygodniowego okresu rozliczeniowego w biurze. Jak na ironię, rząd federalny zachęcał do pracy z domu na długo przed pandemią koronawirusa. Po ataku z 11 września w 2001 r. prezydent George W. Bush uznał to za sposób na zapewnienie pracownikom możliwości pozostania online i pracy w sytuacjach awaryjnych. W 2004 r. nieco ponad 750 000 pracowników federalnych miało prawo do pracy z domu. Od tego czasu liczba ta prawie się podwoiła do 1,3 miliona.

jm 

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor