06 listopada 2018

Udostępnij znajomym:

Departament ds. Dzieci i Rodziny w Illinois, pod wpływem nacisków ze strony Amerykańskiej Unii Swobód Obywatelskich w Illinois (American Civil Liberties Union of Illinois), zdecydował o tymczasowym zaprzestaniu kierowania dzieci do szpitala psychiatrycznego Lakeshore w Chicago.

Pod adresem placówki wysunięto bardzo poważne zarzuty dotyczące nadużyć i molestowania seksualnego nieletnich pacjentów. Czterech ustawodawców wezwało DCFS do przeprowadzenia zewnętrznej kontroli szpitala.

Dodatkowo ACLU prosi, aby DCFS przeniosło dzieci ze szpitala do innej odpowiedniej placówki. Organizacja wezwała personel do przeprowadzania codziennych, niezapowiedzianych wizyt.

Te i inne żądania zostały przedstawione w ubiegły czwartek dyrektorowi DCFS w związku z opublikowanymi w dzienniku “Chicago Tribune” i ProPublica Illinois raportami na temat ostatnich problemów w Chicago Lakeshore Hospital.

Rzecznik DCFS Neil Skene powiedział, że rozważa wniosek o przeprowadzenie niezależnego śledztwa, ale dodał, że kilka agencji już przyglądało się tej sprawie. Personel medyczny DCFS przez większą część października dokonywał codziennych wizyt w szpitalu. Skene dodał, że szpital współpracuje, a agencja nie wykryła dowodów na to, iż dzieci są narażone na krzywdę.

Dyrektor szpitala, David Fletcher-Janzes uważa, że jeśli zostanie przeprowadzona niezależna kontrola, powinna ona odbyć się przy udziale grupy, która „zna wyjątkowe okoliczności, w jakich funkcjonuje szpital Chicago Lakeshore”.

Inspektor generalny DCFS, Meryl Paniak wezwała do przeprowadzenia zewnętrznego śledztwa po tym, jak agencja otrzymała 16 skarg, w tym na gorącą linię, dotyczących krzywdzenia dzieci. Paniak dodała, że liczba jest niepokojąco wysoka, zwłaszcza że w ciągu poprzednich trzech lat wpłynęło ich tylko 17.

Wiele skarg skupiało się na zarzutach niewystarczającego nadzoru, prowadzącego do aktywności seksualnej lub bójek pomiędzy nieletnimi pacjentami. DCFS ustaliło, że siedem z tych skarg było bezpodstawnych, a w stosunku do czterech zebrano wystarczające dowody, uzasadniające złożenie skargi. Pięć spraw jest w toku.

Przedstawiciele szpitala jednak w rozmowie z “Chicago Tribune” twierdzą, iż przeprowadzili wewnętrzne dochodzenie i ustalili, że wszystkich 16 skarg było bezpodstawnych. Paniak nazwała to „niedorzecznością”.

Podczas trwającego dochodzenia 7-letnia dziewczynka twierdziła, że 12-letni chłopiec ściągnął jej spodnie i molestował seksualnie palcami. W czasie, kiedy doszło do incydentu, dziewczynka była hospitalizowana przez dwa miesiącu z powodu skłonności samobójczych.

7-latka była także jedną z dwóch nieletnich pacjentek, które oskarżyły jednego z pracowników o molestowanie seksualne. Dziewczynka powiedziała, że jeden z pracowników ją pocałował i niewłaściwie dotykał, do czego miało dojść na początku września. Druga z ofiar, 12-latka, powiedziała terapeucie, że mężczyzna dotykał jej piersi. Do tego incydentu miało dojść pod koniec sierpnia.

DCFS i chicagowska policja prowadzą dochodzenie w tej sprawie. Urzędnicy twierdzą, że oskarżony mężczyzna już nie pracuje w szpitalu.

“Chicago Tribune” odkryło także, że czworo byłych dorosłych pacjentów pozwało w ubiegłym roku szpital w związku z napaścią na tle seksualnym. Dwa z tych przypadków dotyczyły pracownika szpitala, który latem ubiegłego roku przyznał się do molestowania seksualnego i został umieszczony w rejestrze skazanych sprawców przestępstw seksualnych.

Paniak zauważyła, że kilkoro dzieci przebywających w szpitalu, które znajdowały się pod opieką DCFS z powodu traumatycznych historii nadużyć i zaniedbań, nadal było hospitalizowanych pomimo uznania je za stabilne i gotowe do wypisu. Stan przez długi czas zmagał się z problemem znalezienia odpowiedniego miejsca, gdzie mógłby umieścić takie dzieci.

ACLU zażądało, aby dzieci, które zbyt długo przebywały w szpitalu, stały się „najwyższym priorytetem” DCFS w znalezieniu dla nich mniej restrykcyjnego miejsca pobytu. ACLU wyznaczyła dwutygodniowy cel dla DCFS, aby znaleźć nowe miejsca dla tych młodych ludzi, a w przypadku, gdyby nie udało się tego osiągnął, wezwała departament do dostarczania codziennych raportów pracownikom ACLU dotyczących podejmowanych w tej sprawie wysiłków.

Fletcher-Janzen stwierdziła w ub. czwartek w wydanym oświadczeniu, iż wiele ostatnich problemów placówki wynika z „systemowego problemu niedofinansowania w zakresie zdrowia psychicznego, opieki neonatologicznej i innych usług socjalnych w kraju.

„Często dzieci, które znajdują się pod opieką stanu, tkwią w szpitalach, ponieważ nie ma dla nich innych opcji i mogą powodować powstanie wielu nowych problemów” – dodał.

Monitor

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor