Prokurator powiatu Cook, Kim Foxx, otrzymywała groźby śmierci po tym, jak wycofano wszystkie zarzuty przeciwko Jussiemu Smollettowi, aktorowi popularnego serialu Imperium (Empire) – poinformowało jej biuro w poniedziałek.
W oświadczeniu wydanym przez biuro prokurator powiatu Cook można przeczytać: „Możemy potwierdzić, że prokurator stanowa otrzymała groźby związane z jej bezpieczeństwem osobistym, z których wiele zawierało język naładowany rasowo”.
Zarzuty przeciwko Smollettowi zostały wycofane w dniu 265 marca, prawie dwa miesiące po tym, jak aktor poinformował, iż został zaatakowany przez dwóch mężczyzn w dzielnicy Streeterville, którzy mieli wykrzykiwać pod jego adresem rasistowskie i homofobiczne obelgi, wylali na niego substancję chemiczną i założyli sznur na szyję. Wkrótce jednak z potencjalnej ofiary Smollett stał się głównym podejrzanym w prowadzonym przez policję śledztwie i ostatecznie to on usłyszał 16 zarzutów związanych z upozorowaniem ataku na siebie i składaniem fałszywych zeznań. Chicagowska policja ustaliła, że Smollett przeprowadził napad z pomocą braci Osundairo, których znał już wcześniej i zapłacił im za zaatakowanie siebie samego. Obrażenia odniesione przez aktora podczas napadu zostały żadne samemu sobie.
Pierwszy asystent prokurator stanowej powiatu Cook, Joseph Magats, który przejął sprawę po tym, jak Foxx odsunęła się z powodu możliwego konfliktu interesów, wycofał oskarżenia w zamian za prace społeczne i wpłaceniu przez aktora 10 tysięcy dolarów, czyli 10 procent z kaucji ustalonej na 100,000 dolarów. Prokurator Magats dodał, że na oddalenie zarzutów miało wpływ to, że Smollett nie miał przeszłości kryminalnej.
Zaskakująca decyzja prokuratury wprawiła w osłupienie i oburzenie zarówno komendanta chicagowskiej policji, Eddiego Johnsona, jak i burmistrza Rahma Emanuela. Obaj twierdzili, że dowiedzieli się o tym w tym samym czasie, co opinia publiczna. Obaj uważali, by nie krytykować bezpośrednio biura prokuratora stanowego, zamiast tego skupili się na aktorze.
"To jest bez wątpienia wybielanie sprawiedliwości” - powiedział Emanuel. Burmistrz zasugerował, że Smollett został potraktowany w specjalny sposób ze względu na jego sławę. Emanuel szydził z 10,000 dolarów - pieniędzy z wpłaconej kaucji przez Smolletta - przekazanych miastu w ramach ugody z prokuraturą, zauważając, że nie zbliży się to nawet do wydatków miasta na pokrycie kosztów poniesionych na śledztwo upozorowanego ataku.
Miasto Chicago zażądało od Smolletta dokonania opłaty na rzecz miasta w wysokości $130,000, co miało pokryć koszty policyjnego śledztwa. Gdy aktor zlekceważył te żądania, miasto złożyło przeciwko niemu pozew.
„Biorąc pod uwagę, że nie wykazuje poczucia skruchy ani wyrzutów sumienia, moim zaleceniem jest, aby podczas wypisywania czeku, w sekcji notatek, umieścił słowa: ‘Jestem odpowiedzialny za oszustwo’” – powiedział Rahm Emanuel kilka tygodni temu. Burmistrz dodał, iż wierzy, że Smollett nie tylko finansowo obciąża miasto, ale także uszkodził reputację Chicago, jako miejsce, które jest przyjazne dla osób ze wszystkich środowisk.
Jussie Smollett w dalszym ciągu utrzymuje, iż jest niewinny.
Monitor