21 grudnia 2018

Udostępnij znajomym:

Katolickie diecezje w Illinois nie ujawniły nazwisk co najmniej 500 duchownych oskarżanych o wykorzystywanie seksualne dzieci - twierdzi w opublikowanym w tym tygodniu raporcie prokurator generalna Illinois Lisa Madigan.

"Wstępne etapy tego dochodzenia wykazały, że Kościół katolicki nie może sam się kontrolować" - stwierdziła prokurator Madigan w opublikowanym oświadczeniu.

Podkreśliła, że chociaż diecezje ujawniły ostatnio 45 dodatkowych nazwisk duchownych, wobec których istniały wiarygodne oskarżenia dotyczące molestowania seksualnego nieletnich, to cała lista liczy tylko 185 nazwisk.

"Kościół katolicki nie wywiązał się ze swojego moralnego obowiązku zapewnienia ofiarom, parafianom i społeczeństwu, kompletnego i dokładnego rozliczania wszelkich niewłaściwych zachowań seksualnych, których dopuścili się księża w Illinois" - stwierdziła prokurator Madigan w oświadczeniu.

Opublikowany raport nie zawiera kluczowych informacji, takich jak, kiedy postawiono zarzuty. Nie oskarża też diecezji o zatajanie nazwisk "wiarygodnie" oskarżonych duchownych, a tylko, że lista nazwisk oskarżonych jest o wiele dłuższa niż została upubliczniona. Rzeczniczka Madigan powiedziała, że zarzuty dotyczą wydarzeń sprzed dekad i niektórych księży, którzy już nie żyją.

"Biskupi Illinois muszą natychmiast ujawnić te nazwiska, aby ofiary mogły zakończyć proces powrotu do normalnego życia, a żadne inne dzieci nie zostały skrzywdzone" - powiedział Jeff Anderson z Minneapolis, adwokat, który reprezentował ofiary wykorzystywania przez duchownych.

Przywódcy kościoła w Illinois wyrazili ubolewanie z powodu nadużyć duchownych, ale wskazali na podejmowane wysiłki.

Arcybiskup Chicago, kardynał Blase J. Cupich w opublikowanym oświadczeniu zauważył, że Archidiecezja Chicagowska wdrożyła procedury wykraczające poza te przyjęte w 2002 r. przez Konferencję Katolickich Biskupów USA, które obejmowały politykę zerowej tolerancji wobec seksualnego molestowania dzieci przez duchownych.

Procedury te obejmują zgłaszanie władzom wszelkich podejrzeń dotyczących nadużycia. Ponadto sprawdzana jest pod tym kątem przeszłość kryminalna pracowników kościelnych i wolontariuszy. Archidiecezja nadal będzie zezwalać "niezależnym ekspertom" na przeglądanie zapisów i polityk - napisał kardynał.

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor