Mężczyzna został oskarżony o zrzucenie dwóch psów z balkonu po kłótni z żoną, do której doszło we wtorek, w chicagowskiej dzielnicy West Town. Upadku nie przeżył jeden z psów – 17-letnia Chihuahua, a drugi uciekł i do tej pory nie został znaleziony.
51-letni Jerald L. Jeske pochodzący z Park Ridge, pokłócił się z żoną w samochodzie, około godziny 10 wieczorem, po czym dwukrotnie ją uderzył, zabrał jej klucze i wszedł do ich wspólnego domu. Jeden z sąsiadów zadzwonił pod numer 911 zgłaszając awanturę domową.
Podczas kłótni mężczyzna powiedział „Kochasz te psy bardziej ode mnie… mam zamiar je zabić” – poinformowała policjantów kobieta, dodając, że jej mąż chwycił psy i zrzucił je z balkonu na drugim piętrze. Na miejscu policjanci znaleźli nieżywego psa rasy Chihuahua.
Mężczyzna został oskarżony o okrucieństwo wobec zwierząt.
Monitor