Pięć osób, które stanęły przed sądem w związku ze sprzedażą usług seksualnych kobiet z Tajlandii w Stanach Zjednoczonych, zostały w środę skazane za przestępstwa związane z handlem ludźmi.
Wszyscy oskarżeni zostali uznani winnymi za udział w spisku mającym na celu świadczenie zysku z handlu usługami seksualnymi i innych postawionych im zarzutów. Jurorzy potrzebowali jednego dnia, aby osiągnąć porozumienie w sprawie werdyktu w tej sprawie.
Oskarżeni to 65-letni Michael Morris z Seal Beach w Kalifornii, 46-letni Pawinee Unprawidt z Dallas, 44-letni Saowapha Thinram z Hutto w Teksasie, 35-letni Thoucharin Ruttanamongkongul z Chicago i 39-letni Waralee WAnless z Colony w Teksasie.
Podczas sześciotygodniowego procesu prokuratorzy twierdzili, że oskarżeni wspólnie z 34 innymi współpracującymi z nimi osobami, prowadzili operacje handlu usługami seksualnymi, co trwało od ponad dekady i wyszło poza granice kraju.
„Handel seksualny to branża, która opiera się na podaży i popycie, a ta organizacja karmiła tę branżę” – powiedziała w środę prokurator Erica MacDonald, nazywając ją jedną z największych siatek handlu ludźmi, którą kiedykolwiek rozpracowano na poziomie federalnym.
Prawnicy rządowi nazwali to przypadkiem „współczesnego niewolnictwa seksualnego”, a tajlandzkie kobiety zmuszone były codziennie uprawiać seks z wieloma mężczyznami, aby spłacić swoje długi – opłaty dla handlarzy za pomoc w przybyciu do Stanów Zjednoczonych. Niektóre z ofiar zeznawały w trakcie procesu. Ofiary były wprowadzane w błąd w kwestii tego, ile są winne swoim oprawcom. Kobietom grożono, gdy próbowały opuścić „biznes”.
Prawnicy obrony wszystkich oskarżonych twierdzili, iż kobiety były świadomymi uczestnikami całego procederu.
Monitor