Skacowany pracownik zajmujący się obsługą bagażu na lotnisku został uwięziony w luku bagażowym podczas lotu samolotu linii American Airlines do Chicago.
Do zaskakującego odkrycia doszło po tym, jak samolot wylądował w ubiegłym tygodniu na lotnisku O’Hare. Pracownik, który utknął w luku bagażowym, przyznaje, że był pijany i zasnął w trakcie lotu nr 737 z Kansas do Chicago.
Pracownik regionalnego przewoźnika Piedmont Airlines nie doznał obrażeń i nie został oskarżony o popełnienie przestępstwa, ale zawieszono go w pełnieniu obowiązków służbowych.
Według źródeł, obecność mężczyzny w luku bagażowym przed startem samolotu nie została odkryta, ponieważ nie było bagażu do umieszczenia w przedniej części samolotu.
„Pracownik Piedmont Airlines, który obsługiwał lot American Airlines rankiem w dniu 27 października na lotnisku Kansas City International (MCI) przypadkowo zasnął w przednim luku bagażowym samolotu Boeing 737-800” – poinformował przedstawiciel linii w wydanym oświadczeniu. „Samolot wystartował z członkiem zespołu w ładowni, która była ogrzewana i pod ciśnieniem.
Naszym priorytetem jest upewnienie się na temat dobrego stanu zdrowia naszego pracownika. Nie zwrócił się o pomoc medyczną po przybyciu do Chicago i jesteśmy wdzięczni, że nie doznał żadnych obrażeń. Zespół linii American jest bardzo zaniepokojony tą sytuacją, a my sprawdzamy, jak doszło do tego zdarzenia, współpracując z kolegami z Piedmont i Kansas City”.
Monitor