20 września 2021

Udostępnij znajomym:

Administracja Bidena stara się opracować plan ochrony pracowników i społeczności przed ekstremalnymi upałami. Działania takie zostały podjęte po wyjątkowo niebezpiecznym i gorącym lecie, które wywołało masowe pożary, przyniosło susze i przyczyniło się do setek zgonów od północno-zachodniego Pacyfiku po spustoszoną przez huragan Luizjanę.

Zgodnie z planem ogłoszonym w poniedziałek, amerykańskie Departamenty Pracy oraz Zdrowia i Opieki Społecznej, a także inne agencje federalne będą podejmować działania mające na celu ograniczenie zagrożeń związanych z upałami i ochronę zdrowia publicznego.

Doradca klimatyczny Białego Domu, Gina McCarthy, nazwała stres cieplny „cichym zabójcą”, który nieproporcjonalnie mocno dotyka ubogich, osoby starsze i mniejszości. Chociaż nie jest tak dramatyczny jak pożary lub huragany, „stres cieplny jest znaczącym, realnym zagrożeniem, które ma śmiertelne konsekwencje” – powiedziała McCarthy.

Stres cieplny oznacza, że otrzymujemy z otoczenia więcej ciepła, niż jesteśmy w stanie oddać. Jeśli sytuacja się utrzymuje, dochodzi do wyczerpania cieplnego, a stąd już krótka droga do bezpośrednio zagrażającego życiu udaru cieplnego.

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że stres cieplny stanowi prawdziwe zagrożenie fizyczne, dopóki nie jest dla nich za późno” – dodała McCarthy.

Czerwcowa fala upałów na północno-zachodnim wybrzeżu Pacyfiku, zaostrzona przez zmiany klimatyczne, spowodowała setki zgonów i tysiące wizyt na izbach przyjęć z powodu chorób związanych z upałami. W Luizjanie ponad milion osób, w tym całe miasto Nowy Orlean, straciło zasilanie, gdy Huragan Ida uderzył w dniu 29 sierpnia. Według Departamentu Zdrowia Luizjany co najmniej 12 z 28 zgonów związanych z huraganem Ida w Luizjanie było spowodowanych upałem.

W ramach planu administracji Departament Pracy uruchamia program ochrony pracowników zewnętrznych, w tym pracowników rolnych, budowlanych i dostawczych, a także pracujących w pomieszczeniach w magazynach, fabrykach i kuchniach. Pracownicy rolni i budowlani są najbardziej narażeni na udary cieplne i inne problemy, powiedział Biały Dom, ale inni pracownicy, którzy nie przebywają w kontrolowanych temperaturach, również są narażeni na ryzyko.

„Rosnące temperatury stanowią bezpośrednie zagrożenie dla milionów amerykańskich pracowników narażonych na działanie żywiołów, dla dzieci w szkołach bez klimatyzacji, dla seniorów w domach opieki bez urządzeń chłodzących, a zwłaszcza dla społeczności znajdujących się w trudnej sytuacji” – powiedział prezydent Biden.

„Podobnie jak w przypadku innych zdarzeń pogodowych, ekstremalne upały stają się coraz częstsze i gwałtowniejsze z powodu zmian klimatycznych, zagrażając społecznościom w całym kraju” - dodał Biden, powołując się na dane National Weather Service, że ekstremalne upały są obecnie głównym zabójcą związanym z pogodą w Ameryce.

A farmworker fixes an irrigation pipe in a cornfield at the Bowles Farming Company in Los Banos, California, United States May 5, 2015. California water regulators on Tuesday adopted the state's first rules for mandatory cutbacks in urban water use as the region's catastrophic drought enters its fourth year. Urban users will be hardest hit, even though they account for only 20 percent of state water consumption, while the state's massive agricultural sector, which the Public Policy Institute of California says uses 80 percent of human-related consumption, has been exempted. Picture taken May 5, 2015. REUTERS/Lucy Nicholson

Nowe przepisy

Labor’s Occupational Safety and Health Administration, inaczej OSHa, ma wydać nowe przepisy dotyczące zapobiegania chorobom z przegrzania w warunkach pracy na zewnątrz i wewnątrz budynków, a interwencje i inspekcje w miejscach pracy będą koncentrować się na dniach, kiedy wskaźnik ciepła przekracza 80 stopni Farenheita. Biały Dom nazwał tę zasadę znaczącym krokiem w kierunku federalnych standardów dotyczących ciepła w miejscach pracy w Stanach Zjednoczonych i zapowiedział, iż urzędnicy rozszerzą zakres planowanych i nieplanowanych inspekcji w celu wyeliminowania zagrożeń związanych z ciepłem.

Administracja rozszerzy również program pomocy w zakresie energii w gospodarstwach domowych o niskich dochodach (LIHEAP), aby dodać programy przeciwdziałające ekstremalnym upałom, zapowiedział Biały Dom. Program tradycyjnie koncentruje się na dostarczaniu ciepła w czasie zimowej pogody, ale także oferuje pomoc w zakupie klimatyzatorów czy opłaceniu rachunków za pomoc w chłodzeniu. Programy te zostaną rozszerzone, a urzędnicy będą prowadzić ukierunkowane działania informacyjne, aby zapewnić zagrożonym gospodarstwom domowym dostęp do tej formy pomocy, powiedziała McCarthy.

Administracja rozszerza wykorzystanie szkół i innych budynków użyteczności publicznej jako ośrodków chłodzenia.

„Szkolne centra chłodzące ratują życie” — powiedziała McCarthy. „Są to możliwości dostępne dla ludzi w każdej społeczności, aby rzeczywiście znaleźć wytchnienie w czasie, gdy najbardziej go potrzebują”.

Wezwała także społeczności do wdrożenia programów takich jak „adopcja seniora” w celu przeprowadzenia kontroli stanu zdrowia, upewniając się, że starsi mieszkańcy piją płyny i nie są narażeni na ekstremalne temperatury.

Punkt krytyczny

Administracja Bidena od pierwszych dni urzędowania podjęła kroki w celu przeciwdziałania zmianom klimatycznym.

Biden w piątek ogłosił wspólne zobowiązanie podjęte wraz z Unią Europejską do ograniczenia niszczących klimat wycieków metanu. Coraz bardziej ponure odkrycia naukowców wskazują, że świat zbliża się do punktu, w którym poziom szkód klimatycznych spowodowanych spalaniem ropy, gazu i węgla staje się katastrofalny i nieodwracalny.

„Musimy działać i musimy działać teraz”, powiedział Biden, przywołując „szkody i zniszczenia”, które widział w Stanach Zjednoczonych, masowe powodzie w Europie i inne globalne szkody spowodowane ociepleniem klimatu w miarę wzrostu liczby klęsk żywiołowych i ich gwałtowności.

W ciągu ostatnich kilku tygodni Biden odwiedził Kalifornię, gdzie strażacy walczą z większymi, zacieklejszymi i bardziej śmiercionośnymi pożarami prawie przez cały rok, a także północno-wschodnie Stany Zjednoczone i Wybrzeże Zatoki Meksykańskiej, gdzie huragan Ida i spowodowane przez niego powodzie zabiły dziesiątki ludzi.

W ramach nowych wysiłków administracja koncentruje się na miejskich „wyspach ciepła”. Temperatury w miastach z mniejszą liczbą drzew i większym wykorzystaniem nawierzchni mogą być wyższe niż na otaczających je obszarach. Problem może być bardziej dotkliwy w dzielnicach dotkniętych historyczną dyskryminacją i niedofinansowaniem - powiedział Biały Dom, powołując się na niedawną analizę Agencji Ochrony Środowiska wykazującą, że poważne szkody spowodowane zmianami klimatu spadają nieproporcjonalnie na mniejszości i niedofinansowane społeczności.

Administracja zamierza rozszerzyć programy zadrzewiania miejskiego i inne projekty „zazieleniania”, aby zmniejszyć ekstremalne temperatury i narażenie na ciepło, zapowiedział Biały Dom.

jm

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor