Mężczyzna, który zastrzelił trzy osoby w szpitalu Mercy na południu miasta, popełnił samobójstwo strzelając sobie w głowę, po tym, jak został trafiony przez policję w brzuch.
Wyniki autopsji zostały opublikowane w poniedziałek. Lekarze potwierdzili, że 32-letni Juan Lopez został postrzelony w brzuch, a następnie strzelił sobie w głowę. Przyczyną śmierci było samobójstwo.
W strzelaninie oprócz napastnika zginęły trzy osoby: chicagowskich policjant – Samuel Jimenez, doktor pogotowia Tamara O’Neal i rezydentka pierwszego roku farmacji – Dayna Less.
Lopez był pracownikiem Chicago Housing Authority. Został zatrudniony w lutym 2018 roku i pracował jako specjalista oprogramowania w centrum obsługi klienta w centrali CHA.
Według przedstawiciela CHA Lopez przeszedł wszystkie standardowe kontrole przeszłości kryminalnej i nie złożono na niego żadnych skarg podczas jego pracy.
Monitor