Od momentu objęcia urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donald Trump podjął szereg decyzji, które mogą wpłynąć na politykę klimatyczną i rynek samochodów elektrycznych (EV – Electric Vehicle). Trump wielokrotnie krytykował rozwój elektromobilności, sugerując, że nie ma na nią realnego zapotrzebowania. Warto jednak przyjrzeć się faktom i sprawdzić, na ile jego twierdzenia są zgodne z rzeczywistością.
Czy Amerykanie chcą samochodów elektrycznych?
Trump sugeruje, że konsumenci nie interesują się samochodami elektrycznymi. Tymczasem dane pokazują co innego. W 2024 roku w USA sprzedano rekordową liczbę 1,3 miliona EV. Według Kelley Blue Book, sprzedaż samochodów elektrycznych w czwartym kwartale wzrosła o 15% w porównaniu do tego samego okresu w 2023 roku. Całkowity wzrost sprzedaży w 2024 roku wyniósł 7,3%, co, choć niższe niż w poprzednich latach, wciąż przewyższa wzrost całego rynku motoryzacyjnego.
Co więcej, niemal połowa (47%) Amerykanów powyżej 25. roku życia deklaruje chęć zakupu pojazdu elektrycznego w ciągu najbliższych pięciu lat. Wyniki badania przeprowadzonego przez Verra Mobility na 2 000 respondentach potwierdzają rosnące zainteresowanie elektromobilnością.
Czy Biden faktycznie nałożył obowiązek „posiadania” EV?
Donald Trump twierdzi, że anulował „nakaz” zakupu samochodów elektrycznych wprowadzony przez administrację Bidena. W rzeczywistości Biden nigdy nie wprowadził takiego obowiązku. W 2021 roku podpisał on rozporządzenie wykonawcze zakładające, że do 2030 roku 50% nowo sprzedawanych samochodów osobowych i lekkich ciężarówek będzie pojazdami bezemisyjnymi. Dokument ten wezwał Agencję Ochrony Środowiska (EPA) do opracowania nowych norm emisji dla pojazdów od 2027 roku, ale nie narzuca on producentom, że mają sprzedawać wyłącznie EV.
EPA podkreśla, że nowe regulacje są elastyczne, pozwalając producentom dostosować skład floty do wymagań emisji poprzez stosowanie różnych technologii, w tym bardziej efektywnych silników spalinowych, hybryd plug-in i pojazdów elektrycznych.
Czy prezydent może cofnąć kalifornijskie przepisy o emisji spalin?
Kalifornia od 1968 roku ma prawo do ustalania własnych standardów emisji spalin, niezależnych od norm federalnych. W 2023 roku administracja Bidena przywróciła stanowi to uprawnienie po tym, jak Trump je cofnął w pierwszej kadencji.
Choć Trump deklaruje, że ponownie pozbawi Kalifornię tego prawa, napotka kilka przeszkód. Po pierwsze, stan musi przestrzegać krajowych standardów czystości powietrza, a redukcja emisji transportowych jest kluczowa dla ich spełnienia. Po drugie, Kalifornia już wcześniej skutecznie broniła swoich przepisów w sądzie i prawdopodobnie zrobi to ponownie. Ponadto sześciu dużych producentów samochodów już zobowiązało się do przestrzegania surowszych norm, niezależnie od polityki federalnej.
Czy można zablokować fundusze na infrastrukturę EV?
Ustawa o Inwestycjach w Infrastrukturę i Zatrudnienie (Infrastructure Investment and Jobs Act) z 2021 roku przeznaczyła 5 miliardów dolarów na rozwój sieci stacji ładowania EV. Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze wstrzymujące wydatkowanie tych środków, ale nie ma on uprawnienia do cofnięcia już przyznanych funduszy.
Zgodnie z ustawą o kontroli budżetowej z 1974 roku prezydent nie może zatrzymać wydatków zatwierdzonych już przez Kongres. Wiele z tych funduszy już zostało wydanych – np. ponad 511 milionów dolarów na budowę stacji ładowania.
Czy Trump może cofnąć pożyczkę dla Riviana?
Departament Energii przyznał firmie Rivian Automotive pożyczkę w wysokości 6,57 miliarda dolarów na budowę fabryki EV w Georgii. Pożyczka została zawarta na mocy ustawy o niezależności energetycznej z 2007 roku i stanowi wiążące zobowiązanie prawne. Trump nie może jej jednostronnie cofnąć.
Czy rząd może zlikwidować ulgę podatkową na EV?
Ustawa o Redukcji Inflacji (Inflation Reduction Act) wprowadziła ulgę podatkową w wysokości 7 500 dolarów dla kupujących EV. Trump nie może samodzielnie jej wycofać, ponieważ zmiany w przepisach podatkowych muszą przejść przez Kongres. Jednak jego administracja mogłaby zmienić interpretację przepisów, co mogłoby ograniczyć liczbę kwalifikujących się pojazdów.
Elon Musk i polityka względem EV
Ciekawym paradoksem jest to, że największy producent aut elektrycznych w USA – Tesla – należy do Elona Muska, który w ostatnich latach stał się jednym z najbardziej zaufanych ludzi Trumpa. Czy jego wpływ sprawi, że podejście Trumpa do EV złagodnieje?
Choć nowy prezydent głosi radykalne zmiany w polityce dotyczącej pojazdów elektrycznych, jego możliwości działania są ograniczone. Wiele regulacji zostało ustanowionych przez Kongres, a decyzje o infrastrukturze, finansowaniu czy ulgach podatkowych podlegają sądowej kontroli i procesowi legislacyjnemu. Rynek EV nadal się rozwija, a próby jego zahamowania mogą okazać się jedynie retorycznym narzędziem politycznym.
rj