29 listopada 2018

Udostępnij znajomym:

Agenci FBI przeszukali w czwartek biura najdłużej urzędującego chicagowskiego radnego Eda Burke'a. Jest on nie tylko wpływowym politykiem, ale także prawnikiem, który przed 12 lat zajmował się w Chicago podatkami od nieruchomości Donalda Trumpa.

W czwartek rano w mediach pojawiły się zdjęcia szklanych drzwi biura radnego zaklejonych brązowym papierem. Ed Burke, od pięciu dekad radny w 14. okręgu, jest także wpływowym przewodniczącym Komisji Finansów w Radzie Miasta.

FBI przeprowadziło rewizję w jego biurze w budynku City Hall w centrum, a także przy 2650 W. 51st Street w południowo zachodniej dzielnicy. Oba biura zostały przeszukane przez kilkunastu agentów FBI. Z tego w City Hall wynieśli kartony z dokumentami, komputer i dwa monitory.

W czwartek po południu FBI tylko potwierdziło fakt przeszukania obu biur radnego, ale nie ujawniło, z jakiego powodu to nastąpiło. "Agenci FBI wykonali dziś nakaz przeszukania w wielu lokalizacjach" - powiedziała agentka specjalna FBI, Jeanine Wheeler.

Przedstawiciel organów ścigania zachowujący anonimowość w rozmowie z dziennikiem “Chicago Tribune” stwierdził, że nie było nakazu aresztowania.

Z kolei radny Ed Burke w wydanym w czwartek po południu oświadczeniu ogłosił, że nie da się zastraszyć federalnym śledczym, z którymi miał już do czynienia w ciągu trwającej pięć dekad kariery w chicagowskiej polityce.

"Jak już wiecie było kilka innych podobnych śledztw. W każdym przypadku w pełni współpracowaliśmy i za każdym razem niczego nie znaleziono” - stwierdził Burke, podkreślając, że tym razem będzie podobnie.

Ostatnio obchodził 50. rocznicę swojej obecności w Radzie Miasta, tym samym stając się najdłużej urzędującym radnym w Chicago.

74-letni Ed Burke zamierza w przyszłorocznych wyborach w lutym ubiegać się o 14. kadencję. W lipcu 1968 roku wygrał pierwsze wybory w 14. okręgu po tym, jak jego ojciec, Joseph P. Burke, który był radnym w tej dzielnicy, zmarł na raka płuc.

Burke jest także prawnikiem. Jego kancelaria Klafter & Burke przez 12 lat reprezentowała Donalda Trumpa w sprawach dotyczących zwrotu podatku od nieruchomości zapłaconego od wieżowca Trump Tower. Federalni śledczy nie pojawili się w jego kancelarii prawniczej.

Radny Burke ogłosił w czerwcu, że nie będzie już się zajmować podatkami Trumpa. W listach złożonych w sądzie powiatu Cook i w stanowej radzie ds. odwołań od podatku od nieruchomości - Illinois State Property Tax Appeal Board, napisał, że "niedające się pogodzić różnice" skłoniły jego kancelarię prawniczą do zaprzestania reprezentowania firmy Trumpa i wycofania się z pięciu bieżących spraw dotyczących zwrotu milionów dolarów z podatku od nieruchomości zapłaconych przez firmę prezydenta.

Listy te pojawiły się po tym, jak brat radnego, stanowy kongresmen Dan Burke, przegrał w marcu demokratyczne prawybory głównie z powodu oburzenia wyborców latynoskich. Zarzucali oni radnemu Burke’owi, że pracował dla prezydenta, który “chce zbudować mur, aby udaremnić nielegalną imigrację z Meksyku”.

Radny został skrytykowany za relacje z prezydentem Trumpem przez Jesusa „Chuy" Garcię, który w listopadzie wygrał wybory do Kongresu USA na miejsce kongresmena Luisa Gutierreza.

“Nie miejcie złudzeń radny Burke to ostatni bastion chicagowskiej maszyny politycznej” - stwierdził Garcia w czwartek w oświadczeniu opublikowanym po rewizji w biurach Burke’a.

Żona wpływowego radnego, Anne Burke, jest sędzią Sądu Najwyższego stanu Illinois. W listopadowych wyborach wygrała reelekcję, a w czwartek rano została zaprzysiężona podczas prywatnej ceremonii.

JT

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor