11 kwietnia 2018

Udostępnij znajomym:

Jeden z największych klientów upadłego banku w Bridgeport, Robert M. Kowalski, deweloper i prawnik z Chicago, złożył wniosek o bankructwo, próbując powstrzymać federalnych regulatorów, którzy uważają, że jest winien ponad jedną trzecią z $60 milionów z pożyczek, które otrzymał od Washington Federal Bank for Savings.

Prezes banku, 56-letni Johna F. Gembara, został znaleziony martwy 3 grudnia ub. roku w domu klienta w Park Ridge. Jego śmierć została uznana za samobójstwo. Dwanaście dni później federalni regulatorzy zamknęli ten mały, rodzinny bank założony przez imigrantów z Polski.

Robert M. Kowalski był długoletnim klientem jego banku i przyjacielem. Zainwestował w budowę budynków typu townhomes w dzielnicy Fulton Market w zachodniej części centrum Chicago, finansowaną przez Washington Federal. Dostał pożyczki na miliony dolarów od tego banku i chociaż - jak mówi – spłacił je, płatności nie zostały zarejestrowane przez bank, bo FDIC (Federal Deposit Insurance Corp.) poinformowało go, że jego zadłużenie wobec banku wynosi od 20 do 27 milionów dolarów.

"Skąd wzięły się te wszystkie pieniądze, które wciąż były w księgach? FDIC szuka gotówki” - stwierdził. Kowalski obwinia także FDIC, że tak późno zainteresowało się tym procederem, w który Gembara był głęboko uwikłany.

W pozwie o bankructwo złożonym 29 marca, Kowalski stwierdza, że spłacił kilka pożyczek na sumę aż $27 milionów, gdy sprzedał nieruchomość wiele lat temu. "Nie próbuję uciec" - podkreślił Kowalski. "Chcę, aby FDIC to wszystko sprawdziło”.

Dziennik “Chicago Sun-Times” opublikował listę nieruchomości i wysokość pożyczek z Washington Federal Bank for Saving zaciągniętych przez Roberta M. Kowalskiego. Deweloper i prawnik w swoim wniosku o bankructwo podważa wezwanie FDIC do ich spłaty.

  • Na budynek przy 1500 West Polk Street została 1 sierpnia 1999 r. zaciągnięta pożyczka w wysokości $651,376
  • na budynki przy 833 i 857 W. Fulton Market - $3,781,931 (9 października 2002 r.)
  • na dom przy 2900 West Jarvis Avenue - $933,183 (17 marca 2009 r.)
  • na dom przy 4500 South Union Ave. - $914,011 (26 lutego 2010 r.)
  • na dom przy 2100 North Lockwood Ave. - $914,399 (26 lutego 2010 r.)
  • na dom przy 6500 South Greenwood Ave. - $914,399 (26 lutego 2010 r.)
  • na dom przy 2100 N. Mobile Ave. - $927,177 (27 lutego 2010 r.)
  • na dom przy 800 East 63rd Place - $1,827,263 (2 pożyczki 27 lutego 2010 r.)
  • na dom przy 480 Saunders Rd. w Lake Forest - $1,212,210 (31 marca 2010 r.)
  • na dom przy 3600 Leonard Wood Avenue East w Highland Park - $1,059,876 (31 marca 2010 r.)
  • na dom przy 6400 South Maryland Avenue - $948,833 (31 marca 2010 r.)
  • na dom przy 2600 West Luther Street - $914,067 (w 2011 r.)
  • na dom przy 1700 N. Bissell St. - $4,094,168 (4 pożyczki w 31 marca 2011 r.)
  • na budynek przy 801 W. Fulton Market - $1,033,359 (29 lutego 2012 r.)
  • na budynek przy 811 W. Fulton Market - $883,186
  • na dom przy 5800 North Maplewood Avenue - $69,721

Federalni regulatorzy nie udzielają informacji o toczącym się dochodzeniu w sprawie upadłego banku, którego klientami m.in. był 11. okręg partii demokratycznej.

Jako agencja federalna, która reguluje działalność instytucji finansowych, FDIC - finansowana przez krajowe banki - musi pokryć wszelkie straty z pożyczek udzielonych przez Washington Federal Bank for Savings,

FDIC rutynowo przeprowadza audyty banków, ale kontrolę banku, którego prezesem był John F. Gembara przeprowadzono - zdaniem jego adwokata Luke’a Cassona - po otrzymaniu doniesienia. Casson twierdzi, że takie informacje otrzymał od agenta FBI zaangażowanego w śledztwo.

Każda strata banku związana z pożyczkami byłaby pokryta z funduszu FDIC finansowanego przez krajowe banki. Ten sam fundusz gwarantuje również depozyty klientów banków do $250,000. Jednak około 50 klientów mogło stracić część pieniędzy, które zdeponowali w Washington Federal, ponieważ przekroczyli ten próg.

Kowalski zgadza się z Cassonem, że doszło do jakiegoś przekrętu związanego z bankiem Washington Federal. Twierdzi, że to on i inni klienci banku zostali oszukani

David Barr, rzecznik FDIC, poinformował, że dopiero za około sześć miesięcy agencja wyda raport dotyczący ryzykownych pożyczek, których udzielił bank Gembary. Wtedy będzie więcej wiadomo na temat tego, kto dostał pieniądze i czy niektóre pożyczki będzie można odzyskać.

FDIC ma prawo nakładania kar wobec urzędników bankowych, którzy nie wywiązują się z obowiązków powierniczych. Wszelkie zarzuty kryminalne będą ścigane przez FBI, które na razie nie komentuje sprawy.

Washington Federal Bank for Savings z Bridgeport, którego główna siedziba znajdowała się przy 2869 S. Archer Ave. i biuro pożyczkowe przy 1410 W. Taylor St. w dzielnicy Little Italy, był jednym z ośmiu banków w całym kraju, które upadły w 2017 roku. Straty poniesione przez bank zostały oszacowane przez FDIC na $60 milionów.

56-letni Johna F. Gembara, prezes banku Washington Federal Bank for Savings, został znaleziony martwy 3 grudnia 2017 r. w Park Ridge, na północno-zachodnich przedmieściach, w domu klienta banku Marka Matczuka, który jest deweloperem i prowadzi firmę budowlaną specjalizującą się w dachach.

Matczuk wykonał prace konserwatorskie w banku i domu Gembary - wynika z relacji jego prawnika Luke’a Cassona i Roberta M. Kowalskiego, adwokata i dewelopera, który opisuje siebie w rozmowie z “Chicago Sun-Times” jako wieloletniego przyjaciela Gembary i klienta jego banku.

Matczuk stwierdził, że Gembara powiedział mu, iż "musiał ukryć się z powodu kłopotów w banku" - wynika z raportu policji w Park Ridge. 3 grudnia domownicy znaleźli go martwego w ich sypialni. Z policyjnego raportu wynika, że znajdował się w pozycji siedzącej, w pełni ubrany z okularami na nosie, a zieloną linę, którą kupił dzień wcześniej w Home Depot, miał owinięta wokół szyi i przywiązaną do balustrady spiralnych schodów.

Koroner nie znalazł ciele Gembary żadnych śladów walki ani ran. Nie było listu pożegnalnego, chociaż żona Gembary otrzymała smsa z jednym słowem: “Bye”. Gembara pozostawił żonę i dwie dorosłe córki.

Pomimo orzeczenia koronera powiatu Cook i policji w Park Ridge, że John F. Gembara powiesił się w domu klienta banku w Park Ridge, oddalonym około 25 mil od jego domu w Palos Hills, jego żona Therese’a wątpi w to, iż odebrał sobie życie - stwierdził w rozmowie udzielonej “Chicago Sun-Times” adwokat Luke Casson. "Dowody nie są typowe jak na samobójstwo” - mówi.

Marek Matczuk powiedział dziennikarzom “Chicago Sun-Times”, że został pouczony przez prawników, aby nie rozmawiać o sprawie. Przyznał tylko, że był wstrząśnięty tym, co się stało. Dom Matczuka został przejęty przez U.S. Bank latem ub. roku.

Z dokumentów złożonych w procesie o foreclosure w sądzie okręgowym Cook County wynikało, że Matczuk i jego żona mieli niespłaconą pożyczkę na nieruchomość w wysokości $1.2 miliona. W pozwie wymienione było także zadłużenie Matczuka w banku JPMorgan Chase na kwotę $279,000 oraz w banku Washington Federal, który udzielił mu trzeciej pożyczki na dom w wysokości $662,000 w 2007 roku.

Z dokumentów sądowych wynika, że Matczuk otrzymał cztery inne pożyczki od banku Gembary: w wysokości $94,000 na dom w Des Plaines oraz trzy pożyczki o łącznej wartości nieco ponad $1 miliona w latach 2000-2005 na budowę dwóch trzypiętrowych domów w Wicker Park. Domy pozostają puste, a prace budowlane jeszcze nie zostały zakończone.

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor