Były gubernator Illinois, Rod Blagojevich, zwołał konferencję prasową w poniedziałkowy wieczór, kilka godzin po oficjalnym ułaskawieniu przez prezydenta Donalda Trumpa w Waszyngtonie.
To kolejny rozdział w trwającej od lat politycznej historii. Blagojevich otrzymał prezydenckie ułaskawienie, które, jak powiedział, było wynikiem niespodziewanego telefonu od Trumpa dwa tygodnie temu.
„Zamierzam zadzwonić do prezydenta Trumpa i osobiście mu podziękować” - powiedział Blagojevich. „Ale dwa tygodnie temu w sobotę, gdy z Patti spędzaliśmy spokojny wieczór w domu, zadzwonił telefon. Odebrałem i usłyszałem znajomy głos z kampanii Trumpa, a potem słowa: ‘Poczekaj chwilę, [gubernatorze], stary przyjaciel chce ci powiedzieć cześć’. I wtedy w słuchawce usłyszałem prezydenta Trumpa. Powiedział mi, co zamierza zrobić.”
Zgodnie z informacją przekazaną przez zastępcę szefa personelu Białego Domu, Dana Scavino, Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze dające „pełne i bezwarunkowe ułaskawienie” byłemu gubernatorowi Illinois.
Konsekwencje ułaskawienia
Blagojevich podziękował Trumpowi jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem decyzji. „Zawsze będę głęboko wdzięczny prezydentowi Trumpowi za wszystko, co zrobił dla mnie i mojej rodziny. To wdzięczność na całe życie” - powiedział Blagojevich. „To wspaniały człowiek i uważam, że zrobi wiele dobrego dla Ameryki.”
Zgodnie z danymi Restoration of Rights Project, ułaskawienie może przywrócić prawa obywatelskie, takie jak możliwość głosowania, zasiadania w ławie przysięgłych, ubiegania się o stanowiska publiczne, posiadania broni czy zatrzymywania określonych licencji zawodowych.
Jednak Sąd Najwyższy Illinois unieważnił licencję prawniczą Blagojevicha – czego ułaskawienie nie może odwrócić. Ponadto impeachment przeprowadzony przez Senat stanu Illinois w 2009 roku uniemożliwia mu pełnienie urzędów stanowych.
Blagojevich i polityka
Blagojevich został zwolniony z federalnego więzienia w Kolorado w lutym 2020 roku po tym, jak Trump skrócił jego 14-letni wyrok do ośmiu lat. Już w 2018 roku Blagojevich formalnie wystąpił o ułaskawienie.
W piątek Politico poinformowało, że Trump rozważa mianowanie Blagojevicha ambasadorem USA w Serbii. Były gubernator Illinois ma rodzinne powiązania z tym krajem – jego rodzice wyemigrowali z Serbii w latach 40. XX wieku.
Blagojevich jednak zaprzeczył, jakoby miał objąć stanowisko dyplomatyczne. „Nie wdawał się w sprawy zagraniczne, czy ty oszalałeś?” – powiedział, odmawiając jednoznacznej odpowiedzi na pytania dotyczące ewentualnej nominacji.
Jednak były gubernator zwrócił się do sędziego federalnego w marcu ubiegłego roku, aby uchylić swoją niekwalifikowalność do sprawowania urzędu.
Blagojevich został aresztowany w grudniu 2008 roku przez agentów federalnych pod zarzutem korupcji politycznej. Wśród zarzutów było m.in. żądanie łapówki od dyrektora szpitala dziecięcego w Naperville oraz próba sprzedaży miejsca w Senacie USA po rezygnacji Baracka Obamy, który objął urząd prezydenta.
Został usunięty z urzędu w 2009 roku, ale potrzeba było dwóch procesów, aby go skazać. Pierwsza ława przysięgłych nie mogła dojść do porozumienia, a dopiero w 2011 roku został uznany za winnego i skazany na 14 lat więzienia.
Rod Blagojevich stwierdził, że nie zamierza ponownie ubiegać się o urząd publiczny, ale chce znaleźć sposób na wspieranie administracji Trumpa. W międzyczasie zamierza skupić się na prywatnej działalności doradczej oraz pracować nad książką opisującą jego drogę od gubernatora Illinois, przez pobyt w więzieniu federalnym, aż po ułaskawienie przez prezydenta USA.
jm