Bilety na największy chicagowski festiwal muzyki zwykle sprzedawały się w ciągu kilku minut. Wydaje się jednak, że te czasy już minęły.
Bilety wstępu na wszystkie cztery dni trwania festiwalu Lollapalooza, oferowane w cenie $340, trafiły do sprzedaży trzy tygodnie temu i nadal są dostępne – to drugi rok z rzędu powolnej sprzedaży biletów na imprezę, która odbędzie się w Grant Park w dniach od 1 do 4 sierpnia.
W ubiegłym roku po ośmiu dniach internetowej sprzedaży udało się sprzedać 80,000 czterodniowych karnetów (dzienna pojemność wynosi 100,000). Ale weekendowe karnety sprzedały się w mniej niż 2.5 godziny w 2017 i w ciągu godziny w 2016 roku. W 2014 i 2015 Lollapalooza sprzedała wszystkie weekendowe karnety jeszcze przed ogłoszeniem artystów, którzy wystąpią na festiwalu.
Festiwal Coachella odbywający się w Kalifornii cieszy się wciąż niesłabnący powodzeniem. Wszystkie weekendowe karnety wyprzedały się w ciągu sześciu godzin, kiedy trafiły do sprzedaży w styczniu, tylko nieznacznie gorzej niż trzy godziny w 2017 i 2018 roku.
W tym roku podczas festiwalu Lollapalooza wystąpią artyści, którzy jeszcze na nim nie występowali, w tym Ariana Grande, Childish Gambino, Tame Impala, J Balvin i Janelle Monae. Ceny czterodniowych karnetów ($340) są o 5 dolarów wyższe niż w ubiegłym roku. Trzydniowe karnety na festiwal Coachella to koszt $429.
Jeśli historia może być tu jakimś wskaźnikiem, niezwykle rzadkie jest utrzymanie tego typu festiwalu – nie mówiąc już o jego rozwoju – przez ponad dekadę. Lollapalooza, która zaczęła się odbywać w Grant Park w 2005 roku i Coachella (zorganizowana po raz pierwszy w 1999 roku) należą do wyjątków. W ostatnich latach wiele musiało ograniczyć czas trwania lub walczyło o utrzymanie rentowności w obliczu stale spadającej frekwencji.
Monitor