Możesz zostać Świętym Mikołajem. W okresie Bożego Narodzenia poczta otrzymuje miliony listów od dzieci z prośbą o pomoc. Wybierasz list, przygotowujesz paczkę i ponosisz koszty anonimowej przesyłki. W ten sposób realizujesz czyjeś marzenie.
Amerykański Urząd Pocztowy prosi o wspieranie akcji „Święty Mikołaj" (Operation Santa Claus), w ramach której niesiona jest pomoc najbardziej potrzebującym dzieciom i rodzinom. Organizowana co roku akcja ruszyła w poniedziałek, a chicagowski program jest jednym z największych w krajów i otrzymuje tysiące listów.
Operation Santa zostało uruchomione ponad 100 lat temu i pomogło niezliczonym rodzinom na terenie całych Stanów Zjednoczonych.
Pracownicy USPS czytają i segregują listy wysyłane do św. Mikołaja. Te najbardziej wzruszające, często z prośbą o podstawowe środki do życia, umieszczane są w internetowej bazie. Każdy, kto zdecyduje się być anonimowym Mikołajem, wybiera list, przygotowuje paczkę i ponosi koszt jej wysyłki. Poczta nie ujawnia darczyńcom personaliów dzieci.
Już w pierwszych dniach po święcie Dziękczynienia poczta zaczyna otrzymywać prośby adresowane do świętego Mikołaja, zwykle kilka tysięcy dziennie. W listach pojawiają się prośby o zabawki i gry. Niektórzy proszą o zimowe ubrania. Inni o pomoc dla siebie i swoich bliskich.
„Wiemy, że pomagamy tysiącom dzieci i ich rodziny mogą doświadczyć cudów w okresie świąt" – czytamy w oświadczeniu prasowym USPS. USPS podkreśla, że program "Operacja święty Mikołaj" działa dzięki wolontariatowi.
Do wyboru są setki listów od dzieci i dorosłych, rodzin małych i bardzo dużych. Wszyscy proszą o to samo: lepsze święta.
Operacja święty Mikołaj trwa do 21 grudnia, więc wciąż jest wystarczająco dużo czasu, aby zapewnić zabawkę dziecku lub zimowy płaszcz osobie, która tego najbardziej potrzebuje.
W aglomeracji chicagowskiej akcją zajmuje się urząd pocztowy w śródmieściu Chicago przy 433 W. Harrison Street.
Monitor
