----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

07 lutego 2025

Udostępnij znajomym:

Pozycja Elona Muska w administracji Donalda Trumpa słabnie - sąd federalny zakazał mu właśnie dostępu do wrażliwych danych skarbowych, a najnowsze sondaże pokazują gwałtowny spadek poparcia dla jego roli w administracji Trumpa.

Sędzia Colleen Kollar-Kotelly wydała tymczasowy zakaz udostępniania danych z systemu płatności amerykańskiego Departamentu Skarbu osobom zewnętrznym. Decyzja zapadła po tym, jak Musk pochwalił się, że jego zespół w Departamencie Efektywności Rządowej (Doge) "szybko wstrzymuje" przelewy skarbowe opiewające na biliony dolarów, w tym świadczenia Social Security i Medicare.

Przedstawiciele pracowników rządowych i emerytów złożyli pozew o zaprzestanie udostępniania wrażliwych danych Muskowi i innym osobom w podległym mu organie doradczym Doge, argumentując, że takie posunięcia „pozbawiają ich ochrony prywatności gwarantowanej przez prawo federalne”. 

Chociaż obecny rząd USA zapewnił sąd, że tylko dwóch przedstawicieli Doge, dyrektor naczelny grupy Cloud Software Tom Krause i 25-letni programista Marko Elez, miało dostęp do systemu zawierającego „wrażliwe informacje i dane”, sędzia Kollar-Kotelly nalegała na wydanie nakazu uniemożliwiającego udostępnianie jakichkolwiek informacji poza Ministerstwem Skarbu, rozważając jednak wydanie bardziej trwałego nakazu. W rezultacie sam Musk nie będzie mógł przeglądać danych pobieranych z systemu płatności. 

Wyzwanie prawne pojawia się w momencie, gdy urzędnicy skarbu i Biały Dom starają się stłumić obawy dotyczące rzekomego dostępu Muska i Doge do systemu oraz jego szerszych uprawnień po tym, jak sam Musk zasugerował, że jego zespół jednostronnie anuluje „nielegalne” płatności, nie tłumacząc, o jakie dokładnie płatności chodzi. 

W poniedziałek Donald Trump powiedział, że Musk, który został specjalnym pracownikiem rządowym, „nie może zrobić – i nie zrobi – niczego bez naszej zgody”.

Musk szybko traci poparcie

Choć Donald Trump podkreślił, że Musk nie może podejmować żadnych działań bez zgody rządu, to kontrowersje narastają - organizacje pracownicze składają kolejne pozwy o zakaz dostępu dla Doge do systemów federalnych.

Według sondażu The Economist/YouGov przeprowadzonego w dniach 2-4 lutego, średnio 13 procent ankietowanych Amerykanów chce, aby Musk miał „duży” wpływ na administrację Trumpa, podczas gdy 25 procent twierdzi, że chce „niewielkiego” wpływu, a 46 procent twierdzi, że nie chce „żadnego”. Wśród samych republikanów w listopadzie 2024 r. 47 procent badanych twierdziło, że chce, aby Musk miał „duży” wpływ w administracji, a 12 procent nie chciało „żadnego”. Dziś pierwsza liczba spadła do 26 procent, podczas gdy druga wzrosła do 17 procent.

W listopadzie 34 procent ankietowanych Amerykanów chciało, aby Musk miał „duży” wpływ, 22 procent chciało, aby miał „niewielki” wpływ, a 30 procent stwierdziło, że „żadnego”.

51% Amerykanów postrzega Muska jako osobę o "dużym wpływie" na administrację Trumpa, w tym aż 78% demokratów. Warto jednak zaznaczyć, że są to zarówno osoby uważające ten wpływ za pozytywny jak i negatywny. 

rj

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor