Najnowsze badania Gallupa pokazują, że prezydent Donald Trump rozpoczyna swoją drugą kadencję z poparciem na poziomie 47% - wynikiem podobnym do początku jego pierwszej kadencji, gdy wynosiło ono 45% i było jednocześnie najniższym w historii pomiarów wśród wszystkich nowo wybranych prezydentów USA od 1953 roku.
Trump pozostaje jedynym prezydentem elektem, którego początkowe poparcie nie przekroczyło 50%. Co więcej, jego obecny wskaźnik dezaprobaty (48%) jest o trzy punkty procentowe wyższy niż w 2017 roku, ustanawiając nowy niekorzystny rekord w początkowych ocenach prezydentury.
Dla porównania, John Kennedy cieszył się najwyższym początkowym poparciem wynoszącym 72%, a tuż za nim plasowali się Dwight Eisenhower i Barack Obama z wynikiem 68%. Jimmy Carter uzyskał 66% poparcia, podczas gdy Richard Nixon, Bill Clinton, Joe Biden i George W. Bush rozpoczynali swoje kadencje z poparciem między 57% a 59%.
Głęboka polaryzacja polityczna
Badanie Gallupa ujawnia znaczącą polaryzację w ocenie prezydenta Trumpa. Aż 91% republikanów wyraża aprobatę dla jego działań, podczas gdy wśród demokratów poparcie wynosi zaledwie 6%. Wśród wyborców niezależnych Trump cieszy się 46-procentowym poparciem. Ta 85-punktowa różnica między zwolennikami obu partii jest zbliżona do średniej 81-punktowej różnicy obserwowanej podczas jego pierwszej kadencji.
Podzielone opinie o tempie zmian
Amerykanie są również podzieleni w ocenie tempa, w jakim nowa administracja podejmuje działania w sprawie głównych problemów kraju. 40% respondentów uważa, że tempo jest "odpowiednie", 37% ocenia je jako "zbyt szybkie", a 14% jako "niewystarczająco szybkie". Zdecydowana większość republikanów (83%) popiera tempo działań prezydenta, podczas gdy 61% demokratów uważa, że zmiany wprowadzane są zbyt szybko.
Perspektywy na przyszłość
Większość prezydentów USA doświadczała w przeszłości tzw. okresu miodowego - czasu podwyższonego poparcia w pierwszych miesiącach prezydentury. Donald Trump nie zaznał takiego okresu w swojej pierwszej kadencji, a obecne wskaźniki sugerują, że podobnie będzie w przypadku drugiej. Średnie początkowe poparcie dla wszystkich prezydentów elektów od czasów Eisenhowera (nie licząc Trumpa) wynosiło 61%. Dla większości spadło ono po pierwszych miesiącach urzędowania.
Trump pozostaje prezydentem, który nigdy w czasie swojej pierwszej kadencji nie przekroczył 50% poparcia, osiągając średnią na poziomie 41%. Jego najwyższy wynik to 49%, osiągnięty kilkakrotnie w 2020 roku. Kadencję zakończył z najniższym w swojej prezydenturze poparciem 34%, po ataku na Kapitol 6 stycznia 2021 roku. Dla porównania: według Gallupa Joe Biden uzyskał średnie poparcie z okresu całej swojej kadencji na poziomie 42%, a zakończył wynikiem 40%.
rj
