Śmiertelna strzelanina, która miała miejsce w niedzielę na zachodniej stronie miasta, była 100. morderstwem, do którego doszło w tym roku w Chicago. Próg ten został przekroczony prawie miesiąc później niż w ostatnich dwóch latach – wynika z danych opracowanych przez Chicago Tribune.
Oficjalne liczby chicagowskiej policji są inne, ponieważ nie są do nich zaliczane strzelaniny na autostradach, te z udziałem funkcjonariuszy policji oraz uznane za uzasadnione.
W ubiegłym roku, według danych Chicago Tribune, Chicago odnotowało setne morderstwo w dniu 24 lutego. W 2016 roku miało to miejsce 22 lutego. W obydwu tych latach nastąpiła największa eskalacja przestępczości z użyciem broni palnej, osiągając poziom najgorszy od dwóch dekad.
Liczba strzelanin i zabójstw w tym roku nadal jest wyższa niż w ostatnich latach (poza rokiem 2016 i 2017). W 2015 nie odnotowano setnego zabójstwa do 10 kwietnia, w 2014 roku do 26 kwietnia, a 2013 do 30 kwietnia.
Co najmniej 454 osoby zostały postrzelone w Chicago w tym roku – ponownie mniej niż w 2016-2017, ale więcej niż w poprzednich latach.
Monitor