Dwunastego lutego w chicagowskim kompleksie wystawienniczym McCormick rozpoczęła się 114. edycja najstarszej i jednej z największych wystaw samochodowych na kontynencie amerykańskim – Chicago Auto Show, która jeszcze potrwa do 21 lutego.
Ze względu na pandemię drugi rok z rzędu wystawa zajmuje tylko południową część kompleksu wystawienniczego. Jedno z największych stoisk ma Toyota. Niestety zabrakło Hondy i kilku innych marek samochodowych, jak chociażby mercedesa. Do 21 lutego będzie można oglądać najnowsze trendy w samochodowej motoryzacji. Sporą część prezentowanych modeli stanowią auta w pełni elektryczne. Nie brakuje bogatej rodziny aut luksusowych. Z pewnością zainteresowanie zwiedzających wzbudzi ekologiczne stoisko Subaru, gdzie obok najnowszych modeli i prototypów aut uwagę przyciąga zagroda z czworonogami. Może mniej jest symulatorów i innych samochodowych gadżetów do zabawy, ale zwiedzający mają szansę skorzystać z przejażdżek terenowych oferowanych na stoiskach Toyoty, Jeppa i Forda.
Niestety, zwiedzających obowiązuje noszenie maseczek, a do przebywania w strefach żywieniowych potrzebne jest dokument świadczący o zaszczepieniu przeciwko Covid-19.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP