Nastolatek, którego rodzina przeprowadziła się do DeKalb, aby uciec przed falą przestępczości z bronią palną, został śmiertelnie postrzelony w sobotę wieczorem w chicagowskiej dzielnicy Austin, na zachodniej stronie miasta.
Dzięki technologii „Shot Spotter” funkcjonariusze zareagowali na strzelaninę, do której doszło tuż po godzinie 11 w nocy w rejonie 1100 North Long Avenue. Ofiara, zidentyfikowana jako Anton L. Shawn, została znaleziona leżąc na ziemi, z raną postrzałową twarzy.
Shaw, którego babcia mieszka w sąsiedztwie, został uznany za zmarłego na miejscu zdarzenia.
Nastolatek wciąż uczęszczał do szkoły w Chicago i był uczniem pierwszego roku szkoły średniej, w której uwielbiał grać w koszykówkę – coś, co uważał za swój bilet do lepszego życia.
Policja nie podała informacji na temat motywów strzelaniny. Nie było świadków zdarzenia i nikogo jeszcze nie aresztowano w związku z tą sprawą. Trwa policyjne dochodzenie dotyczące zabójstwa.
W niedzielę najbliżsi i przyjaciele ofiary zebrali się na miejscu na wspólną modlitwę i czuwanie.
„Nie wiem, co się dzieje. On był takim dobrym dzieciakiem” – powiedział brat zastrzelonego. „Powiedział mi, że pewnego dnia uda mu się wyciągnąć nas stąd, ale ta przyszłość została odebrana mojego małemu bratu”.
Monitor